poniedziałek, 9 marca 2020

"Zestrzelony! Od Bf 109 do Me 262 - wspomnienia pilota Jagdgeschwader 5 i 7" - Walter Schuck


   "Zestrzelony! Od Bf 109 do Me 262 - wspomnienia pilota Jagdgeschwader 5 i 7" to kolejna niezwykła książka w moich zbiorach. Jest to autobiografia niemieckiego lotnika, który przelał na papier swoje wspomnienia z walk nad Oceanem Arktycznym i nad Niemcami podczas II wojny światowej.

   Walter Schuck zaczyna swoją fascynującą opowieść w niewielkiej miejscowości Oberbexbach gdzie dorastał w ubóstwie, jakie dosięgło Niemców po przegranej I wojnie światowej. Jego zamiłowania do lotnictwa pojawiły sie u małego Waltera niedługo po tym, jak poznał on w sąsiedniej wiosce właściciela sklepu z rowerami - Pana Adolfa Kneipa. Przyjaźń z weteranem - zakończonej dwa lata wcześniej I wojny światowej - i jego dwupłatowy samolot miały mieć wpływ na całe jego dalsze życie.
   Opisana dosyć szczegółowo edukacja i pierwsze kontakty z latającymi maszynami, miały jedynie scementować jego miłość do lotnictwa i ukształtować jego osobowość.
   Mając szesnaście lat Walter Schuck zaczął ubiegać się o przyjęcie do ochotniczej służby w nowo powstałej Luftwaffe. Zanim jednak to nastąpiło, młody Walter musiał odsłużyć pół roku w Służbie Pracy Rzeszy (niem. Reichsarbeitsdienst). Dopiero po intensywnych sześciu miesiącach rozpoczął podstawowe szkolenie w Flieger-Ersatz-Abteilung 2 w Quakenbrück. Kolejne rozdziały przybliżą nam przygody Waltera Schucka w szkołach lotniczych na terenie Rzeszy Niemieckiej i pierwsze frontowe doświadczenia, których autor nabierał w północnej Francji i Danii.
   I właśnie tam nasz bohater oczekiwał przydziału. Jakież było jego początkowe zdziwienie, kiedy dowiedział się, że jego nową jednostką będzie III/JG 5 skierowany na niewielkie lotnisko nad.... kołem podbiegunowym. Stacjonując m. innymi na lotnisku w Petsamo, Walter Schuck i jego towarzysze toczyli zacięte walki powietrzne nad Murmańskiem, gdzie bronili przybywających regularnie konwojów z zaopatrzeniem, a także wspomagali swoich kolegów z piechoty w walkach naziemnych w wielu rejonach tamtejszego frontu.
   Dalsze rozdziały książki, to dosyć dokładne opisy walk powietrznych z udziałem Schucka. Walter Schuck opisuje swoje pierwsze miesiące w jednostce bez zestrzeleń, sukcesy i porażki swoich kolegów, a także życie codzienne w niewielkiej bazie, które w tych warunkach było naprawdę ciężkie. Począwszy od pierwszego sukcesu - długo oczekiwanego zestrzelenia wroga w powietrzu - jego dorobek strzelecki bardzo szybko zaczął sie powiększać. Zdarzało się, że w trakcie jednego dnia - a czasami nawet w czasie jedynie kilku minut - jego dorobek zwiększał sie o kilka posłanych na ziemię maszyn wroga. Tak oto Walter Schuck stał się znanym w kraju asem lotniczym, którego wychwalali osobiście Hitler i Göring i który osiągnął na tym teatrze działań liczbę 200 zestrzelonych samolotów wroga.
   Autor wspomina, że jego sukcesy były możliwe dzięki świetnym niemieckim maszynom na których walczył, towarzyszom w powietrzu, obsłudze naziemnej, oraz wierze w swoje umiejętności, które mają dopomóc w uratowaniu przed bolszewizmem ludności niemieckiej. Schuck opisuje także trudności związane z podejmowanymi przez jego przełożonych decyzjami, którym - jak wyraźnie zaznacza - nigdy się nie przeciwstawiał. W jego pracy nie zabrakło także anegdot dotyczących jego wyjazdów na przepustki, udziału w ceremoniach dotyczących awansów, a także czasem wolnym od służby w powietrzu. Interesujące są również ostatnie rozdziały książki, w których autor opisał dramatyczny końcowy czas wojny spędzony w jednostce JG 7 mającej na stanie samoloty o napędzie odrzutowym - Messerschmitt Me 262.
   O tym wszystkim Walter Schuck opisuje bez jakiejkolwiek chełpliwości i bufonady. Jego lekki przekaz wyraźnie wskazuje, że oprócz zadań, jakie miał do wykonania nie za bardzo interesowała go analiza powierzonych jemu zadań, lub też tego, co działo się na innych frontach w Europie. Oczywiście widział wyraźnie jak zmienia sie sytuacja jego, oraz całej Rzeszy Niemieckiej w kolejnych latach wojny, jednak jego jedynym zadaniem było walczyć za swój kraj z największym poświęceniem, co też z pełnym oddaniem czynił.

   Walter Schuck urodził się we Frankenholz nad Saarą 30 czerwca 1920 roku. Brał udział w 500 powietrznych starciach z wrogiem w których na jego konto zaliczono 206 zestrzeleń wrogich maszyn. Schuck walczył nad Oceanem Arktycznym i nad terytorium Niemiec. Latał na wielu maszynach, jednak swoje sukcesy odniósł na myśliwcu Messerschmitt Bf 109 oraz odrzutowcu Messerschmitt Me 262. Po wojnie Walter Schuck pracował jako instruktor lotniczy, szkoląc m. innymi pilotów Syryjskich Sił Powietrznych. Zmarł 27 marca 2015 roku w wieku 95 lat.

   "Zestrzelony" to książka niepowtarzalna m. innymi dlatego, iż książek opisujących walki na teatrze działań jakim było Morze Barentsa jest jak na lekarstwo. Dla czytelnika intersującego się tą tematyką jest to na pewno zbiór wielu faktów widzianych na dodatek oczami jej uczestnika.
   Choć autor spisał swoje wspomnienia za namową przyjaciół, to w żadnym momencie książki czytelnik nie odczuje, że jest ona napisana nudnie i bez zaangażowania. Mi osobiście zabrakło w jego wspomnieniach jedynie jednej bardzo ważnej - z mojego punktu widzenia - sprawy. Mianowicie Walter Schuck podczas całej swojej opowieści ani razu nie wspomniał tematu zbrodni wojennych popełnianych przez Niemców, a także nie starał się w żadnym momencie przybliżyć swoich odczuć z tym związanych, choć - jak sam zaznaczył - dochodziły do niego informacje na ten temat.
  Po za tym książka jest bardzo dobrze napisana. Oczywiście nie jest to "światowy majstersztyk" jednak tylko dlatego, że jej autor był prostym żołnierzem, który opisał jedynie swoje wojenne życie.
   Jak większość książek z tej serii wydawanej przez wydawnictwo Replika, można zaliczyć ją do lektur obowiązkowych w której - oprócz interesujących relacji - zamieszczono także wiele niepublikowanych, interesujących zdjęć z prywatnej kolekcji autora. Wystawioną przeze mnie wysoką notę podnoszą także zamieszczone na końcu książki tabele przedstawiające szczegółowo listę zestrzeleń autora i przebieg kariery wojskowej.

   Książka "Zestrzelony! Od Bf 109 do Me 262 - wspomnienia pilota Jagdgeschwader 5 i 7" oprócz wielu opisanych przeze mnie powyżej zalet, ma niestety także sporo dosyć poważnych błędów. Oprócz przynajmniej kilku tzw. "literówek" moją uwagę zwróciły przede wszystkim błędy w nazwiskach i nazwach miejscowości. Wymienię tutaj chociażby miasto Terboven (w książce widnieje Treboven), oraz nazwiska pilotów: zamiast Linz (jest Lanz i Link), zamiast Nortz jest Norz (w tym przypadku pomylono również imiona dwóch pilotów o podobnych nazwiskach - Jakob Norz i Jockel Noritz), oraz Josef Suske (jest dwukrotnie Suks)….

Polski tytuł: "Zestrzelony! Od Bf 109 do Me 262 wspomnienia pilota Jagdgeschwader 5 i 7"
Oryginalny tytuł: "Abschuss!: Von der Me 109 zur Me 262"
Autor: Walter Schuck
Tłumaczenie: Wojciech Szreniawski
Rok wydania: 2018
Język: polski
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 372
Oprawa: miękka (ze skrzydełkami)

Moja ocena: 8,5/10

2 komentarze:

  1. "Stacjonując m. innymi na lotnisku w Petsamo, Walter Schuck i jego towarzysze toczyli zacięte walki powietrzne nad Murmańskiem, bronili przybywających regularnie konwojów z zaopatrzeniem, a także wspomagali swoich kolegów z piechoty w walkach naziemnych." chodzi o konwoje do Murmańska (wtedy zdanie jest źle sformułowane) czy o konwoje do Petsamo? I o jakie walki lądowe jeszcze chodzi?

    OdpowiedzUsuń