niedziela, 21 lipca 2024

Francuski obóz internowania (Camp de Rieucros) - Mende (Lozère)

     Podwaliną powstania obozów internowania na terenie południowej Francji, były te punkty tworzonych wówczas dekretów, które skierowane były przeciwko cudzoziemcom zagrażającym bezpieczeństwu państwa. Seria dekretów miała powstrzymać legalną i karać nielegalną migrację, z której słynęła wówczas Francja. Chodziło głównie o to, aby zapobiec napływowi obcokrajowców z przeszłością kryminalną lub tych, którzy podejrzani byli o jakąkolwiek działalność przestępczą zagrażającą krajowi i jego obywatelom. Stąd też pomysł, aby tą kategorię cudzoziemców kierować do specjalnych ośrodków, w których będą odizolowani od społeczeństwa i nad którymi będzie można sprawować całkowitą kontrolę. Pierwszym z takich miejsc, był obóz w Rieucros, którego historię powstania i funkcjonowania chcę Wam tutaj przedstawić.
Po lewej budynek administracji obozowej, po prawej miejsce, gdzie stały baraki (Fot. zbiory autora).

niedziela, 14 lipca 2024

Dawniej i dziś - Niemieccy żołnierze Wehrmachtu pozują przy fontannie w Parku Dracy w okupowanym Dijonie. 1940/1942-2024

    22 czerwca 1940 roku wieczorem, przedstawiciele III Republiki Francuskiej i III Rzeszy Niemieckiej podpisali zawieszenie broni, które weszło w życie trzy dni później - 25 czerwca 1940 r. Najwyższe władze "rozdartej" na pół Francji zaczęły tworzyć bilans strat i zysków, jakie wynikały z tego faktu. Dla jednych - głównie dla rządu Vichy marszałka Pétaina - nastał czas współpracy z okupantem, dla drugich natomiast - zwłaszcza dla lokalnych władz w strefie okupacyjnej - zaczął się trudny czas związany z aneksją i wprowadzonym rygorem. Byli jeszcze Ci trzeci - niemieccy najeźdźcy - dla których pierwsze dwa lata pobytu w Zone occupée (niem. Besetzes Gebiet) było czasem niemal "wakacyjnym". Tak było zwłaszcza w dużych miastach, takich jak Dijon....

niedziela, 26 maja 2024

Więzienie policyjne - Gestapo Lager "Neue Bremm" - Saarbrücken (Saarland).

      Jest takie miejsce w niemieckim Saarbrücken, którego dzisiejszy kontrast jest naprawdę niezwykły. Oczywiście, nie jest to wina obecnego właściciela lub właścicieli tego miejsca, ponieważ teraźniejszość od mrocznej przeszłości dzieli już ponad 80 lat. Z jednej strony budynku (obecnie hotel) mamy równo skoszoną trawę, sporych rozmiarów basen, leżaki, parasole i stoliki z krzesłami, gdzie można napić się wyśmienitej kawy lub sączyć drinki, z drugiej strony - znacznie wyższą i zaniedbana trawę, szare pozostałości murów, drut kolczasty i kilkanaście tablic informacyjnych ze zdjęciami ludzi i datą ich śmierci - głównie 1944 i 1945 rok. Oba te "światy" dzieli jedynie smukły niepozorny budynek i miejsce w którym - dziesiątki lat temu - funkcjonowała placówka jednej z najbardziej zbrodniczych organizacji III Rzeszy - Gestapo Lager "Neue Bremm" (pl. Nowy hamulec), a która do dzisiaj często mylnie nazywana jest niemieckim obozem koncentracyjnym.
NIE WIEDER - NIGDY WIĘCEJ napis na kamieniu w obozie "Neue Bremm" (Fot. zbiory autora).

poniedziałek, 20 maja 2024

"Operacja Varsity. Ostatni desant spadochronowy II wojny światowej" - Stephen L. Wright


    Klęska w Operacji "Market-Garden" we wrześniu 1944 roku, uświadomiła aliantom, że przekroczenie Renu i wkroczenie na terytorium III Rzeszy nie jest, i nie będzie w najbliższym czasie tak łatwym zadaniem, jak jeszcze niedawno wydawało się niektórym alianckim dowódcom. Zacięty opór wojsk niemieckich także dał im do zrozumienia, że Niemcy nie zamierzają ułatwiać im tego zadania. Dlatego, aby postawić stopę na wschodnim brzegu Renu i zająć "serce przemysłowe" Rzeszy - Zagłębie Ruhry - co powinno przyśpieszyć koniec wojny, potrzebna jest kolejna wielka operacja wojsk sprzymierzonych. Ta - ze względu na straty, jakie poniesiono w Holandii - była możliwa dopiero za kilka miesięcy. Ostatecznie, przekroczenie rzeki Ren wyznaczono na marzec 1945 roku, a operacja otrzymała kryptonim "Plunder". Głównodowodzący doszli jednak do wniosku, że skuteczne sforsowanie tak dużej i naturalnej przeszkody wodnej przez wojska lądowe, nie będzie możliwe bez wsparcia z powietrza. Te zapewnić mieli amerykańscy, brytyjscy i kanadyjscy spadochroniarze zrzuceni bezpośrednio na drugi brzeg rzeki, a operacja ta otrzymała kryptonim "Varsity".

wtorek, 7 maja 2024

Dawniej i dziś - Niemieccy żołnierze pozują przy kopule obserwacyjnej po zdobyciu Fortu Simserhof (Francja). 1940-2023

    Kiedy 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę, francuscy żołnierze biernie przyglądali się tym wydarzeniom z odległych fortyfikacji całej Linii Maginota. Potężne forty obsadzone były przez setki żołnierzy, którzy z niepewnością czekali na rozkazy napływające z kwatery głównej Armii Francuskiej. Bierna postawa francuskiej generalicji pozwoliła niemieckiemu Wehrmachtowi skupić się na walkach przeciwko Polsce, która osamotniona skapitulowała 6 października 1939 roku. Jedną z takich francuskich załóg - zajmujących pozycje obronne na granicy francusko-niemieckiej - była załoga Fortu Simserhof. 876 żołnierzy, którzy tam stacjonowali, nie pomogło nawet w przeprowadzonej niewielkiej francuskiej ofensywie z Saarze w pierwszej połowie września. 75-milimetrowe forteczne działa, swoje pierwsze salwy w stronę niemieckich pozycji, wystrzeliły dopiero 12 października 1939 roku. Jednak był to ostrzał jedynie symboliczny. Francja bezczynnie czekała nadal, co już wkrótce miało się zemścić. Nadszedł bowiem 10 maja 1940 roku, kiedy to III Rzesza rozpoczęła realizację "Planu Czerwonego" - niemieckiego ataku na Francję....