Była połowa czerwca 1944 roku. Mijał właśnie trzeci tydzień, po tym, jak żołnierze 2. Korpusu Polskiego brali udział w zdobyciu Monte Cassino. Wojska alianckie poniosły w tej bitwie duże straty, dlatego potrzebny był odpoczynek i uzupełnienia. Było to możliwe także dlatego, że niemieckie oddziały opuściły linię obronną Gustawa i przemieszczały się w kierunku kolejnych ufortyfikowanych terenów.
Polskie oddziały zostały przerzucone na wschodnie wybrzeże Włoch, gdzie miały kontynuować spychanie Niemców w kierunku potężnych Alp. Ofensywa w kierunku północnym przewidywała zdobycie kilku ważnych miast, w tym strategicznego portu w Ankonie. Po zdobyciu Ortony i Pescary, kolejnym krokiem w osiągnięciu celu było Loreto - miejscowość, którą dzieliło od Ankony jedynie 30 km.
Polacy zaatakowali znajdujące się w Loreto oddziały niemieckie od południa. Ich przeciwnikiem była ścigana od jakiegoś czasu niemiecka 278. Dywizja Piechoty. 1 lipca 1944 roku czołowe polskie oddziały, wkroczyły do zabytkowego Loreto, biorąc do niewoli sporą ilość jeńców.
Już następnego dnia, żołnierze 3. Dywizji Strzelców Karpackich oraz 2. Brygady Pancernej, kontynuowały marsz w kierunku Ankony. Wspólnie z atakującą od zachodu 5. Kresową Dywizją Piechoty, zajęto kolejno Recanati, Castelfidardo i Osimo, dzięki czemu osiągnięto pozycje wyjściowe przewidziane do walki o Ankonę.
Zdjęcie archiwalne przedstawia niemieckich żołnierzy, którzy zostali wzięci do niewoli w Loreto przez oddziały 2. Korpusu Polskiego - 1 lipca 1944 roku.
Oba zdjęcia pochodzą ze zbiorów autora - współczesne zrobiono we wrześniu 2020 roku.
ciekawostka
OdpowiedzUsuń