Klęska w Operacji "Market-Garden" we wrześniu 1944 roku, uświadomiła aliantom, że przekroczenie Renu i wkroczenie na terytorium III Rzeszy nie jest, i nie będzie w najbliższym czasie tak łatwym zadaniem, jak jeszcze niedawno wydawało się niektórym alianckim dowódcom. Zacięty opór wojsk niemieckich także dał im do zrozumienia, że Niemcy nie zamierzają ułatwiać im tego zadania. Dlatego, aby postawić stopę na wschodnim brzegu Renu i zająć "serce przemysłowe" Rzeszy - Zagłębie Ruhry - co powinno przyśpieszyć koniec wojny, potrzebna jest kolejna wielka operacja wojsk sprzymierzonych. Ta - ze względu na straty, jakie poniesiono w Holandii - była możliwa dopiero za kilka miesięcy. Ostatecznie, przekroczenie rzeki Ren wyznaczono na marzec 1945 roku, a operacja otrzymała kryptonim "Plunder". Głównodowodzący doszli jednak do wniosku, że skuteczne sforsowanie tak dużej i naturalnej przeszkody wodnej przez wojska lądowe, nie będzie możliwe bez wsparcia z powietrza. Te zapewnić mieli amerykańscy, brytyjscy i kanadyjscy spadochroniarze zrzuceni bezpośrednio na drugi brzeg rzeki, a operacja ta otrzymała kryptonim "Varsity".
Ten blog jest tworzony z myślą o ludziach, których pasją są podróże i historia. Zwiedzając świat mi udało się oba zamiłowania połączyć z czego wyszedł dość interesujący projekt. Skupiam się na miejscach, które w szczególny sposób zapisały się na kartach historii, związanych głównie z ważnymi wydarzeniami i osobami z okresu I i II Wojny Światowej, ale nie tylko. Przekonajcie się sami....
poniedziałek, 20 maja 2024
wtorek, 7 maja 2024
Dawniej i dziś - Niemieccy żołnierze pozują przy kopule obserwacyjnej po zdobyciu Fortu Simserhof (Francja). 1940-2023
Kiedy 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę, francuscy żołnierze biernie przyglądali się tym wydarzeniom z odległych fortyfikacji całej Linii Maginota. Potężne forty obsadzone były przez setki żołnierzy, którzy z niepewnością czekali na rozkazy napływające z kwatery głównej Armii Francuskiej. Bierna postawa francuskiej generalicji pozwoliła niemieckiemu Wehrmachtowi skupić się na walkach przeciwko Polsce, która osamotniona skapitulowała 6 października 1939 roku. Jedną z takich francuskich załóg - zajmujących pozycje obronne na granicy francusko-niemieckiej - była załoga Fortu Simserhof. 876 żołnierzy, którzy tam stacjonowali, nie pomogło nawet w przeprowadzonej niewielkiej francuskiej ofensywie z Saarze w pierwszej połowie września. 75-milimetrowe forteczne działa, swoje pierwsze salwy w stronę niemieckich pozycji, wystrzeliły dopiero 12 października 1939 roku. Jednak był to ostrzał jedynie symboliczny. Francja bezczynnie czekała nadal, co już wkrótce miało się zemścić. Nadszedł bowiem 10 maja 1940 roku, kiedy to III Rzesza rozpoczęła realizację "Planu Czerwonego" - niemieckiego ataku na Francję....
niedziela, 5 maja 2024
Dawniej i dziś - 6 maja 1945 roku amerykańscy żołnierze 11. Dywizji Pancernej wjeżdżają do niemieckiego obozu koncentracyjnego Mauthausen. 1945-2023
Sytuacja w niemieckim obozie koncentracyjnym w austriackim Mauthausen w kwietniu 1944 roku była niezwykle ciężka. Po długich negocjacjach ludzi z Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z przedstawicielami obozu, nareszcie można było udzielić więźniom upragnionej pomocy. Wkrótce do obozu docierają trzy duże konwoje Czerwonego Krzyża z żywnością i lekarstwami. W drogę powrotną zabierani są najbardziej wyczerpani i schorowani więźniowie - 1.300 kobiet i mężczyzn pochodzących głównie z Francji i krajów Beneluksu. Niestety pomoc przyszła za późno i wielu z uwolnionych więźniów przewożonych do Szwajcarii umiera podczas podróży lub wkrótce po przybyciu na miejsce. 26 kwietnia 1945 roku pojawiło się dwanaście śnieżnobiałych ciężarówek z czerwonymi krzyżami i francuskimi flagami, które miały zabrać więźniów z tego przeklętego miejsca. Na ich wychudzonych i pomarszczonych twarzach pojawia się na przemian uśmiech, płacz i grymas bólu. Wszyscy oni otrzymują teraz ciepłą zupę, ser, chleb, który spożywają słuchając dwóch szwajcarskich pracowników Czerwonego Krzyża grających na lutni. Za niecałe trzy dni będą bezpieczni, ale też załamani, zrozpaczeni i źli na tych bestialskich Niemców, którzy urządzili im tutaj piekło. Dla pozostałych prawie 20 tysięcy więźniów, wyzwolenie nadejdzie dopiero za 9 dni - 5 maja 1945 roku....
czwartek, 25 kwietnia 2024
Pociąg śmierci z Buchenwaldu (niemieckie zbrodnie wojenne na więźniach obozu koncentracyjnego Buchenwald) - Nammering (Dolna Bawaria)
Kiedy wojska aliantów posuwały się w głąb III Rzeszy, w niemieckich obozach koncentracyjnych wybuchła panika. Tamtejsze władze zarządzające obozami, obawiały się reakcji aliantów na widok okropieństw, jakie zastaną żołnierze wyzwalający kolejne obozy śmierci. Dlatego też za wszelką cenę pozbywano się dowodów. Wysadzano krematoria i laboratoria w których przeprowadzano nieludzkie eksperymenty i palono dokumentację. To samo tyczyło się samych więźniów. Ciała tych, którzy zostali zamordowani w obozach, pośpiesznie palono lub grzebano, a tych, którzy jeszcze żyli, deportowano do innych niemieckich obozów, które znajdowały się w centralnej Rzeszy, a później jedynie w jej południowej części. Działo się tak zazwyczaj na kilka dni przed przybyciem alianckich żołnierzy do takiego miejsca. Wówczas więźniów najczęściej spędzano w większe grupy i ewakuowano pieszo lub innymi środkami transportu pod strażą, do innego - "bezpiecznego na ową chwilę" - obozu, bez jakiegokolwiek zaopatrzenia w odzież i żywność, co prowadziło do niesamowitej męki więźniów i dużej umieralności wśród nich....
![]() |
Jeden z marszów śmierci z KL Buchenwald, kwiecień 1945 r. (Fot. www.gelsenzentrum.de). |
niedziela, 7 kwietnia 2024
Dawniej i dziś - przemarsz wojsk Wehrmachtu przed "Czarną Bramą" w Trewirze. 1936-2024
Przegrana w I wojnie światowej, przyniosła Niemcom liczne zakazy, nakazy i ograniczenia, co w zamierzeniu aliantów miało osłabić ten kraj militarnie, gospodarczo oraz ekonomicznie i pozbawić jakichkolwiek myśli o wywołaniu w najbliższych dziesięcioleciach kolejnego konfliktu. Najważniejszym dokumentem, jaki wówczas podpisały Niemcy i państwa sprzymierzone biorące udział w wojnie, był Traktat Wersalski. Dokumenty z 28 czerwca 1919 roku ustalał nowy ład polityczny i militarny, a także ustalał nowe granice wielu krajów na całym kontynencie europejskim. Jednym z takich zapisów, które mocno "uderzały" w Niemcy, była demilitaryzacja Nadrenii - całkowite odłączenie terenów lewego brzegu Renu od Rzeszy Niemieckiej i dołączeniu ich z czasem do terytoriów Francji. Jak wielki okazał się to cios dla narodu niemieckiego, okazało się w bardzo krótkim czasie. Zapisy, które miały zaprowadzić na starym kontynencie pokój na wiele lat, już wkrótce miały pokazać sprzymierzonym, że są one dla pokonanych "solą w oku" i doprowadzić do ich złamania. Przygotowania do odzyskania utraconych ziem, rozpoczęły się niemal natychmiast po dojściu nazistów do władzy w 1933 roku. Trzy lata później, oddziały Wehrmachtu przekroczyły mosty na Renie i tym samym rozpoczęła się niemiecka inwazja na zdemilitaryzowaną Nadrenię.
Subskrybuj:
Posty (Atom)