niedziela, 7 kwietnia 2024

Dawniej i dziś - przemarsz wojsk Wehrmachtu przed "Czarną Bramą" w Trewirze. 1936-2024

    
    Przegrana w I wojnie światowej, przyniosła Niemcom liczne zakazy, nakazy i ograniczenia, co w zamierzeniu aliantów miało osłabić ten kraj militarnie, gospodarczo oraz ekonomicznie i pozbawić jakichkolwiek myśli o wywołaniu w najbliższych dziesięcioleciach kolejnego konfliktu. Najważniejszym dokumentem, jaki wówczas podpisały Niemcy i państwa sprzymierzone biorące udział w wojnie, był Traktat Wersalski. Dokumenty z 28 czerwca 1919 roku ustalał nowy ład polityczny i militarny, a także ustalał nowe granice wielu krajów na całym kontynencie europejskim. Jednym z takich zapisów, które mocno "uderzały" w Niemcy, była demilitaryzacja Nadrenii - całkowite odłączenie terenów lewego brzegu Renu od Rzeszy Niemieckiej i dołączeniu ich z czasem do terytoriów Francji. Jak wielki okazał się to cios dla narodu niemieckiego, okazało się w bardzo krótkim czasie. Zapisy, które miały zaprowadzić na starym kontynencie pokój na wiele lat, już wkrótce miały pokazać sprzymierzonym, że są one dla pokonanych "solą w oku" i doprowadzić do ich złamania. Przygotowania do odzyskania utraconych ziem, rozpoczęły się niemal natychmiast po dojściu nazistów do władzy w 1933 roku. Trzy lata później, oddziały Wehrmachtu przekroczyły mosty na Renie i tym samym rozpoczęła się niemiecka inwazja na zdemilitaryzowaną Nadrenię.

    Zapisy Traktatu Wersalskiego dotyczące demilitaryzacji Nadrenii, były kluczowe przede wszystkim dla Francji, która w ostatnich stu latach aż czterokrotnie była atakowana przez swojego zachodniego sąsiada. Pomysłodawcą tych zapisów był Szef Sztabu Generalnego Ferdynand Foch, którego całkowicie popierał francuski premier Georges Clemenceau.
    Co prawda podpisanie tego dokumentu, było jedynie zwykłą formalnością, bowiem tereny te, były okupowane przez armie zwycięskie już od grudnia 1918 roku. Dokumenty zawierały jednak istotne ustalenia, które wyklarowały się przez ten okres (od grudnia 1918 do czerwca 1919 roku). Nie było to łatwe, ponieważ z jednej strony Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone Ameryki Północnej chciały znacząco osłabić Rzeszę Niemiecką, ale z drugiej strony chciały, aby Niemcy były mocnym buforem pomiędzy Europą Zachodnią, a bolszewicką Rosją. Jak widać nie było to łatwe, dlatego też przed ostateczną wersją, w dokumencie kilkakrotnie wprowadzano zmiany, a finalną wersję przedłożono Niemcom dopiero po 7 miesiącach. 
    Był jeszcze jeden kluczowy problem. Otóż obawiano się, że okrojone terytorialnie Niemcy, nie byłyby wydolne, aby sprostać wszystkim reparacjom, jakie zamierzano na nie nałożyć. Musiano zatem pójść na kompromis, który był następujący:
- okupacja lewobrzeżnych terenów Renu miała trwać 15 lat, począwszy od stycznia 1920 roku (art. 428-432 traktatu).
- w 1935 roku zamierzano przeprowadzić referendum wśród tamtejszej ludności, które miało wyłonić kraj, do którego te tereny zostały by przyłączone - Francja, lub Niemcy
- na lewobrzeżnej Nadrenii i 50-kilometrowym pasie wzdłuż prawego brzegu Renu, Niemcy nie mogły posiadać żadnych wojsk (art. 43 traktatu), ani żadnych fortyfikacji (art. 180 traktatu)
    Oczywiście ustaleń było znacznie więcej, ale nas interesują zwłaszcza te trzy, oraz informacja, że pierwszy zapis zostanie spełniony dopiero wówczas, kiedy Niemcy będą do tego czasu wywiązywać się z ustaleń traktatu pokojowego i terminowych zobowiązań finansowych. Jak się już wkrótce miało okazać, Rzesza Niemiecka ani nie była w stanie się z tych zapisów wywiązać, ani też - zwłaszcza, gdy do głosu zaczęli dochodzić naziści - nie miała takich zamiarów.

    W każdym razie wojska Francji, Wielkiej Brytanii, USA i częściowo również Belgii, zaczęły okupację terenów na lewym brzegu Renu oraz trzy strefy na prawym brzegu (Kolonię, Koblencję i Moguncję oraz tereny przylegające do tych miast w promieniu 30 km).
    Wszystko zmieniło się w 1930 roku, kiedy dotychczasowy plan Dawesa (przyjęty przez strony 30 sierpnia 1924 roku) - dotyczący rozłożenia na wiele lat niemieckich reparacji wojennych - zastąpiono planem Younga. Zmieniono wówczas okres i sumę spłat reparacji przez Niemcy państwom zwycięskim - z setek milionów dolarów rocznie w okresie 5-letnim, do sumy niespełna 115,5 mln marek niemieckich przez następne 59 lat.
    Co ciekawe - pomimo tego, że Rzesza Niemiecka nie wywiązywała się ze spłacania rat - okupacja Nadrenii zakończyła się wraz z wejściem w życie planu Dawesa, a więc 5 lat wcześniej niż zakładano. Od tego momentu, na okupowanych terenach dochodziło do licznych zawirowań. Jako pierwsze "na pomoc" Niemcom przyszły... francuskie władze okupacyjne, które zaczęły na tych terenach wpierać separatystów, chcących utworzyć niezależną Republikę Nadreńską w Akwizgranie i - nieco później - Republikę Palatynatu w Moguncji.
    W realizacji tych planów pomagał wówczas fakt, że część żołnierzy okupacyjnych pochodziła z francuskich kolonii w Afryce. "Czarni Afrykanie" od samego początku byli znienawidzeni i potępiani przez społeczeństwo niemieckie na tych terenach. "Czarna hańba" przybierała na sile z każdym rokiem i "rozlewała się" na coraz to nowsze formy potępiania "francuskich czarnych małp". "Czarny terror na ziemiach niemieckich", "Czarny wstyd", "Czarnuchy do domu" - to najmniej obrażające hasła, jakie ukazywały się w prasie niemieckiej na okupowanych terenach. Swoje "pięć groszy" wtrącił także Adolf Hitler w swoim "Mein Kampf", które napisał w twierdzy w Landsbergu. On już najprawdopodobniej wiedział, co należy zrobić, kiedy on i jego partia wygra wybory.... 
    Zaogniająca się sytuacja na okupowanych terenach i decyzje - pomimo tego, co się tam działo - o wcześniejszym ich opuszczeniu, wymusiły na Francji podjęcie decyzji o budowie fortyfikacji na całej granicy francusko-niemieckiej. Pod koniec 1929 roku zaczęto budowę Linii Obrony Renu i Linii Maginota, a z czasem kolejnych odcinków wzdłuż granicy z Belgią, Włochami i częściowo także ze Szwajcarią. Jednym z głównych argumentów tego przedsięwzięcia była właśnie wcześniejsza ewakuacja wojsk okupacyjnych z Nadrenii i wzrost poparcia dla narodowego socjalizmu na tych terenach.

    Opuszczenie Nadrenii przez wojska okupacyjne przyjęto w Niemczech z wielką radością. Jeszcze tego samego roku (1930 r.) rejon ten odwiedził prezydent Rzeszy Paul von Hindenburg. Z okazji wyzwolenia - goszcząc w wielu miastach - widział entuzjazm narodowy, jaki towarzyszył temu wydarzeniu, a jego kulminacją były główne uroczystości w Koblencji, które miały miejsce 22 lipca 1930 roku.
      Nie mniej istotne od ustaleń terytorialnych, były także ustalenia z drugiego posiedzenia plenarnego w Lozannie (16 czerwca 1932 r.), związane z reparacjami wojennymi i deklaracji rozbrojeniowej pięciu mocarstw, podpisanej 11 grudnia 1932 roku w Genewie. Te dwie deklaracje, plus ta zawarta przez Niemcy i sowiecką Rosję 16 kwietnia 1922 roku - na mocy której oba kraje zrzekały się wzajemnie jakichkolwiek roszczeń finansowych oraz wyraziły chęć podjęcia współpracy wojskowej - stały się preludium do rozpoczęcia przez Niemcy działań związanych z remilitaryzacją Nadrenii.
    Grudniowe posiedzenie zakończone zostało słynnym przemówieniem, byłego już kanclerza Rzeszy - Franza von Papena. Niemiecki dyplomata w zręczny sposób przedstawił wszystkim zebranym "czarny scenariusz", mówiący o tym, jak wielki wpływ na sytuację gospodarczą całego świata, będą miały dalsze reparacje wojenne nałożone na Niemcy. Francja, Wielka Brytania i USA coraz bardziej ulegały, dzięki czemu Niemcy coraz mocniej dążyły do realizacji swoich planów - odzyskania utraconych terenów i wzmacnianiu się głównie pod względem gospodarczym i militarnym. Sprawy zaczynają gwałtownie przyśpieszać....

    30 stycznia 1933 roku, Adolf Hitler zostaje oficjalnie mianowany kanclerzem Niemiec. Jeszcze tego samego roku jesienią, Niemcy występują z Ligi Narodów. W październiku 1934 roku w Marsylii, w dziwnych okolicznościach ginie minister spraw zagranicznych Francji Louis Barthou, który odpowiedzialny był za przygotowanie sojuszu z ZSRR przeciwko Niemcom.
    16 marca 1935 roku kanclerz Rzeszy Adolf Hitler podejmuje drastyczne i ostateczne kroki wymierzone w Traktat Wersalski - oficjalnie odrzuca go i wprowadza powszechną służbę wojskową. Publicznie ogłosił remilitaryzację Niemiec. Reichswerę zastąpiono Wehrmachtem, a następnie ogłoszono program budowy Luftwaffe.
    Na początku 1936 roku, Francja próbuje "zabezpieczyć się" przed przygotowaniami Hitlera do zajęcia Nadrenii, poprzez podpisanie paktu z Sowietami. I choć już wtedy wiadomym było, że to nastąpi i to w bardzo krótkim czasie, to właśnie ten fakt, wykorzystał Hitler, jako pretekst, informując opinię publiczną, że było to złamanie postanowień Paktu Reńskiego z 1925 roku.
    To kwestia kilku miesięcy mówiono z obawą we Francji, która niezbyt stanowczo wyrażała swój sprzeciw na działania Niemiec. Zresztą, III Rzesza z Adolfem Hitlerem na czele już nawet tego nie udawała. Zaczęto bić okolicznościowe trzy- i pięciomarkowe monety z napisem: "Ren - rzeka Niemiec, a nie granica Niemiec". O podobnych hasłach zaczęto drukować gazety, banery, ulotki, a w dużych miastach nadreńskich zaczęto budować nowe, lub przygotowywać stare koszary wojskowe do przyjęcia wojsk.
 
    Co ciekawe, w samej Rzeszy nie było zgodności, co do wkroczenia wojsk niemieckich do Nadrenii. Obawiano się bowiem zbrojnej reakcji rządu Francji, co doprowadziłoby do całkowitej klęski słabego Wehrmachtu. Innego zdania był Hitler, którzy był przekonany, że ani Francja, ani tym bardziej Wielka Brytania nie zrobią nic w tej sprawie, ponieważ ich dobre stosunki w ostatnim czasie mocno osłabły.
     12 lutego 1936 roku Hitler powiadomił szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ministra sił zbrojnych Wernera von Blomberga oraz najwyższych dowódców Wehrmachtu o swoich planach. Głównodowodzącego wojskami lądowymi Wernera von Fritscha zapytał, ile czasu zajmie przerzucenie na granicę z Nadrenią kilkanaście batalionów piechoty i baterię artylerii. Ten oznajmił, że potrzebuje trzech dni, ale zaznaczył jednocześnie, że armia niemiecka nie jest na tyle silna, aby walczyć z armią francuską. Hitler był innego zdania, ale dla uspokojenia zebranych, oświadczył, że w momencie francuskiej interwencji zbrojnej, wyda natychmiastowy rozkaz wycofania wszystkich oddziałów z Nadrenii.
    Operację zajęcia Nadrenii o kryptonimie "Winterübung" (pl. Zimowe ćwiczenia) wyznaczono ostatecznie na sobotę 7 marca 1936 roku. Ostateczny rozkaz do rozpoczęcia operacji, Hitler wydał 5 marca. Dwa dni później - wczesnym rankiem - 19 batalionów Wehrmachtu przekroczyło mosty na Renie i wkroczyło do Nadrenii. Stosunkowo niewielkie siły - 22.000 żołnierzy - przekroczyły Ren w pobliżu Kolonii i zajęły pozycje wzdłuż lewego brzegu rzeki strefy zdemilitaryzowanej. Kolejne 3-tysięczne oddziały miały wkroczyć do Akwizgranu, Trewiru i Saarbrücken.
    Niemiecki minister spraw zagranicznych Konstantin von Neurath wręczył ambasadorom Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Belgii notę, w której jednoznacznie wskazywano na zerwanie układu reńskiego z winy Francji. Jednocześnie Niemcy zapewniali, że do zajęcia Nadrenii zmusiła ich sytuacja gospodarcza i że agresja militarna nie będzie w żaden sposób kontynuowana. Oczywiście był to kolejny chytry plan Hitlera, którego zadaniem było uspokojenie francuskiej i brytyjskiej opinii publicznej i zapewnienie polityków obu krajów o pokojowych zamiarach.
    Choć początkowo reakcja francuska była ostra i zdecydowana, to bardzo szybko politycy wycofali się ze swoich postanowień o interwencji zbrojnej, która miała zniszczyć wojska niemieckie i zmusić Niemców do zaniechania podobnych agresji w przyszłości. Jedyne zatem co wówczas uczyniono, było zwołanie sygnatariuszy układów reńskich, ale bez agresora, jakim była III Rzesza. 10 marca doszło do takiego spotkania, jednak nie przyniosło ono żadnych efektów, poza tym, że postanowiono poczekać na decyzję Ligi Narodów, która miała spotkać się w dniach 14-20 marca w Londynie. Rada Ligi Narodów postanowiła negocjować z Hitlerem i załatwić sprawę polubownie, na co nie zgodził się Hitler. Ostatecznie postanowiono zaakceptować fakt zajęcia przez Niemcy Nadrenii i wierzyć, że na tym Niemcy zakończą swoje działania militarne. Był to ostatni moment, aby wspólnie z sojusznikami stłamsić aspiracje Niemiec i zapobiec nadciągającej wojnie....

    Na zdjęciu archiwalnym, widzimy przemarsz wojsk Wehrmachtu przez Simeonstrasse w Trewirze. Charakterystycznym punktem jest oczywiście słynna "Porta Nigra" (pl. Czarna brama) przed którą wiwatują zgromadzone tłumy. Zdjęcie archiwalne wykonano w dniu 7 marca 1936 roku, natomiast współczesne zrobiono w marcu 2024 roku.

Oba zdjęcia pochodzą ze zbiorów autora.

Bibliografia:
Borkowski, Bartosz, Ku wojnie. Oblicza XX wieku, Warszawa 2021
Batowski, Henryk, Między dwiema wojnami 1918-1919: zarys historii dyplomacji, Karków 1988
Buchanan, Patrick, J., Churchill, Hitler i niepotrzebna wojna, tłum. Grażyna Waluga, Warszawa 2013
Kornat, Marek & Wołos, Mariusz, Józef Beck. Biografia, Kraków 2020
McDonough, Frank, Czas Hitlera. Triumf 1933-1939, tłum. Tomasz Fiedorek, Poznań 2020
Overy, Richard, Trzecia Rzesza. Historia upadku imperium, tłum. Maciej Antosiewicz i Hanna Turczyn-Zalewska, Warszawa 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz