Kolejna znakomita pozycja, jaką miałem przyjemność przeczytać. "Wojna Goebbelsa. Triumf intelektu" Davida Irvinga, to książka, którą każdy - kto interesuje się historią III Rzeszy - powinien przeczytać. Znakomite dzieło, przedstawiające postać Ministra Propagandy III Rzeszy - Josefa Goebbelsa.
Jest to najpełniejsza i najbardziej szczegółowa biografia jednego z najważniejszych paladynów Führera w III Rzeszy. Znakomity brytyjski historyk, jako pierwszy dotarł do - przechowywanych w radzieckich archiwach od 1945 roku - dzienników Goebbelsa. Ponad 80 tysięcy stron zapisków wirtuoza niemieckiej propagandy, zostało przez Irvinga szczegółowo przejrzanych i opisanych w znakomity sposób w książce. Na blisko 800 stronach, autor przedstawia nam pełną wzlotów i upadków postać człowieka, który w życiu zawodowym odniósł nieporównywalnie większe sukcesy, aniżeli w życiu prywatnym.
Autor zaczyna swoje wielkie dzieło od wstępu, w którym przedstawia kulisty odnalezienia dzienników Goebbelsa oraz powstania dzięki nim niniejszej książki. W kolejnych V częściach książki, Irving opisuje nam Goebbelsa, jakiego dotąd mało kto znał. Inteligentny młodzieniec, który wybrał samotność i naukę, zamiast spotkań towarzyskich i rozrywki. I choć jego perypetie związane z wykształceniem są niezmiernie zawiłe, to w późniejszym czasie okaże się, że - ten niewielkiej postury młodzieniec - wyrósł na bardzo inteligentnego człowieka. Czasy nauki, to studia na sześciu różnych uniwersytetach, bardzo bliski kontakt z kościołem katolickim, pogoń za wymarzoną miłością oraz wieczne problemy finansowe. Zresztą kobiety i pieniądze wielokrotnie wpędzały go w duże kłopoty, które o mały włos nie złamały jego późniejszej, błyskotliwej kariery.
Okres międzywojenny, to Josef Goebbels, jako ambitny polityk i zatwardziały antysemita. Właśnie wtedy kształtuje się i hartuje jego charakter. Częste zawody miłosne prowadzą go "w ramiona" samego Adolfa Hitlera, który w dużym stopniu "ukoi" jego skołatane serce. To czas, kiedy ten mały, kaleki człowiek, całą swoją miłość przeleje właśnie na przyszłego kanclerza. Zaufał swojemu wodzowi i życiowemu przewodnikowi, co doprowadzi w końcu do upragnionej władzy na najwyższym szczeblu politycznym. Ten stan będzie nieprzerwanie trwał aż do ostatnich dni obu nazistów....
Jego kariera nabiera rozpędu. Wszystko zostało ukazane na tle burzliwej, a zarazem okrutnej polityki III Rzeszy. Dla mnie osobiście bardzo ciekawym fragmentem książki było opisanie przez autora dosyć dogłębnie akcji dotyczącej "sztuki zdegenerowanej" lub, jak kto woli "sztuki wynaturzonej". Warto też tutaj zaznaczyć, że autor bardzo dużo uwagi poświęcił okresowi pomiędzy 1943 a 1945 rokiem. Interesujący jest także spory fragment poświęcony wojnie totalnej w której Goebbels odgrywa główną rolę.
Oczywiście znajdziemy także kilka mankamentów w pracy Irvinga. Jednym z nich jest na pewno głośna sprawa Blomberga-Fritscha, która przez autora opisana jest bardzo powierzchownie. Moim zdaniem autor pominął pewne ważne aspekty, ponieważ na ten temat napisano już wiele, a po za tym nie był to główny temat książki. On sam więcej szczegółów tej afery przedstawił w swoich dwóch innych książkach - "Wojna Hitlera" i "Wojna Göringa".
Podsumowując.... książka "Wojna Goebbelsa. Triumf intelektu" Davida Irvinga, to znakomite dzieło spisane na 59 obszernych rozdziałach. W porównaniu do np. innej jego książki - "Norymberga. Ostatnia bitwa" - "Wojnę Goebbelsa..." czyta się o niebo lepiej. Tutaj język jest prostszy, a teks bardziej przyswajalny. W tym przypadku mamy też z często przytaczanymi oryginalnymi zapiskami z dzienników, przez co treść zawarta w książce, pochodzi w pewnym stopniu od dwóch "pisarzy" - Irvinga i Geobbelsa. Nierzadko ten pierwszy poprawia w swojej pracy tego drugiego i bardzo jednoznacznie obala pewne informacje zawarte w dziennikach. Oczywiście Irving - przy pisaniu tej książki - był w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ wiele faktów, które poznał z archiwalnych dokumentów, najprawdopodobniej nie było znanych autorowi obszernych zapisków. Dodatkowo autor przedstawia w swojej pracy wiele nieznanych dotąd i bardzo interesujących faktów dotyczących III Rzeszy i najważniejszych osób nią rządzących.
Wydawnictwo Arkadiusz Wingert wypuściło na rynek najlepszą, jak do tej pory, biografię ministra propagandy Josefa Goebbelsa. Książka na dodatek jest bardzo fajnie wydana i posiada ciekawą szatę graficzną. Praca Irvinga została okraszona wieloma ciekawymi zdjęciami oraz nie mniej interesującymi przypisami, które ułatwiają czytelnikowi zrozumieć wiele trudnych kwestii.
Podczas czytania wyłapałem jedynie kilka drobnych błędów, co przy tej ilości stron jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Warto tutaj wymienić oba błędy, które udało mi się wyłuskać z tekstu: Na stronie 639 jest mowa o zniszczeniu przez brytyjski dywizjon bombowy zapór z Zagłębiu Ruhry. W przypisie podano, że operacja ta miała kryptonim "Goodwood", kiedy tak naprawdę była to operacja "Chastise". Kryptonim "Goodwood" przypisano operacji ofensywnej dotyczącej bitwy o Cean w lipcu 1944 roku. Drugi przypadek dotyczy Hermanna Göringa, o którym na str. 612 wspomniano prawidło, jako Reichsmarschallu, aby kilka stron dalej (str. 622) wspomnieć już błędnie o Feldmarszałku. Oprócz tego w tekście wyłapałem sześć tzw. "literówek".
Polski tytuł: "Wojna Goebbelsa. Triumf Intelektu"
Oryginalny tytuł: "Dawid Irving: Goebbels. Mastermind of the Third Reich"
Autor: David Irving
Przekład: Bartłomiej Zborski
Rok wydania: 2015
Język: polski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Wingert
Liczba stron: 790 plus strony ze zdjęciami
Oprawa: miękka (klejona)
Moja ocena: 8/10
Jest to najpełniejsza i najbardziej szczegółowa biografia jednego z najważniejszych paladynów Führera w III Rzeszy. Znakomity brytyjski historyk, jako pierwszy dotarł do - przechowywanych w radzieckich archiwach od 1945 roku - dzienników Goebbelsa. Ponad 80 tysięcy stron zapisków wirtuoza niemieckiej propagandy, zostało przez Irvinga szczegółowo przejrzanych i opisanych w znakomity sposób w książce. Na blisko 800 stronach, autor przedstawia nam pełną wzlotów i upadków postać człowieka, który w życiu zawodowym odniósł nieporównywalnie większe sukcesy, aniżeli w życiu prywatnym.
Autor zaczyna swoje wielkie dzieło od wstępu, w którym przedstawia kulisty odnalezienia dzienników Goebbelsa oraz powstania dzięki nim niniejszej książki. W kolejnych V częściach książki, Irving opisuje nam Goebbelsa, jakiego dotąd mało kto znał. Inteligentny młodzieniec, który wybrał samotność i naukę, zamiast spotkań towarzyskich i rozrywki. I choć jego perypetie związane z wykształceniem są niezmiernie zawiłe, to w późniejszym czasie okaże się, że - ten niewielkiej postury młodzieniec - wyrósł na bardzo inteligentnego człowieka. Czasy nauki, to studia na sześciu różnych uniwersytetach, bardzo bliski kontakt z kościołem katolickim, pogoń za wymarzoną miłością oraz wieczne problemy finansowe. Zresztą kobiety i pieniądze wielokrotnie wpędzały go w duże kłopoty, które o mały włos nie złamały jego późniejszej, błyskotliwej kariery.
Okres międzywojenny, to Josef Goebbels, jako ambitny polityk i zatwardziały antysemita. Właśnie wtedy kształtuje się i hartuje jego charakter. Częste zawody miłosne prowadzą go "w ramiona" samego Adolfa Hitlera, który w dużym stopniu "ukoi" jego skołatane serce. To czas, kiedy ten mały, kaleki człowiek, całą swoją miłość przeleje właśnie na przyszłego kanclerza. Zaufał swojemu wodzowi i życiowemu przewodnikowi, co doprowadzi w końcu do upragnionej władzy na najwyższym szczeblu politycznym. Ten stan będzie nieprzerwanie trwał aż do ostatnich dni obu nazistów....
Jego kariera nabiera rozpędu. Wszystko zostało ukazane na tle burzliwej, a zarazem okrutnej polityki III Rzeszy. Dla mnie osobiście bardzo ciekawym fragmentem książki było opisanie przez autora dosyć dogłębnie akcji dotyczącej "sztuki zdegenerowanej" lub, jak kto woli "sztuki wynaturzonej". Warto też tutaj zaznaczyć, że autor bardzo dużo uwagi poświęcił okresowi pomiędzy 1943 a 1945 rokiem. Interesujący jest także spory fragment poświęcony wojnie totalnej w której Goebbels odgrywa główną rolę.
Oczywiście znajdziemy także kilka mankamentów w pracy Irvinga. Jednym z nich jest na pewno głośna sprawa Blomberga-Fritscha, która przez autora opisana jest bardzo powierzchownie. Moim zdaniem autor pominął pewne ważne aspekty, ponieważ na ten temat napisano już wiele, a po za tym nie był to główny temat książki. On sam więcej szczegółów tej afery przedstawił w swoich dwóch innych książkach - "Wojna Hitlera" i "Wojna Göringa".
Podsumowując.... książka "Wojna Goebbelsa. Triumf intelektu" Davida Irvinga, to znakomite dzieło spisane na 59 obszernych rozdziałach. W porównaniu do np. innej jego książki - "Norymberga. Ostatnia bitwa" - "Wojnę Goebbelsa..." czyta się o niebo lepiej. Tutaj język jest prostszy, a teks bardziej przyswajalny. W tym przypadku mamy też z często przytaczanymi oryginalnymi zapiskami z dzienników, przez co treść zawarta w książce, pochodzi w pewnym stopniu od dwóch "pisarzy" - Irvinga i Geobbelsa. Nierzadko ten pierwszy poprawia w swojej pracy tego drugiego i bardzo jednoznacznie obala pewne informacje zawarte w dziennikach. Oczywiście Irving - przy pisaniu tej książki - był w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ wiele faktów, które poznał z archiwalnych dokumentów, najprawdopodobniej nie było znanych autorowi obszernych zapisków. Dodatkowo autor przedstawia w swojej pracy wiele nieznanych dotąd i bardzo interesujących faktów dotyczących III Rzeszy i najważniejszych osób nią rządzących.
Wydawnictwo Arkadiusz Wingert wypuściło na rynek najlepszą, jak do tej pory, biografię ministra propagandy Josefa Goebbelsa. Książka na dodatek jest bardzo fajnie wydana i posiada ciekawą szatę graficzną. Praca Irvinga została okraszona wieloma ciekawymi zdjęciami oraz nie mniej interesującymi przypisami, które ułatwiają czytelnikowi zrozumieć wiele trudnych kwestii.
Podczas czytania wyłapałem jedynie kilka drobnych błędów, co przy tej ilości stron jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Warto tutaj wymienić oba błędy, które udało mi się wyłuskać z tekstu: Na stronie 639 jest mowa o zniszczeniu przez brytyjski dywizjon bombowy zapór z Zagłębiu Ruhry. W przypisie podano, że operacja ta miała kryptonim "Goodwood", kiedy tak naprawdę była to operacja "Chastise". Kryptonim "Goodwood" przypisano operacji ofensywnej dotyczącej bitwy o Cean w lipcu 1944 roku. Drugi przypadek dotyczy Hermanna Göringa, o którym na str. 612 wspomniano prawidło, jako Reichsmarschallu, aby kilka stron dalej (str. 622) wspomnieć już błędnie o Feldmarszałku. Oprócz tego w tekście wyłapałem sześć tzw. "literówek".
Polski tytuł: "Wojna Goebbelsa. Triumf Intelektu"
Oryginalny tytuł: "Dawid Irving: Goebbels. Mastermind of the Third Reich"
Autor: David Irving
Przekład: Bartłomiej Zborski
Rok wydania: 2015
Język: polski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Wingert
Liczba stron: 790 plus strony ze zdjęciami
Oprawa: miękka (klejona)
Moja ocena: 8/10
Bezsprzecznie kanalia ale wybitnie inteligentny. Do dziś zreszta massmedia i dziennikarze korzystają z jego dorobku w dziedzinie robienia wody z mózgów preciętnym odbiorcom.
OdpowiedzUsuńJa osobiście przyjmuję zakład, że gdyby Goebbels miał TV i internet na dzisiejszym poziomie zaawansowania to Niemcy nigdy by się nie dowiedzieli że przegrali wojnę!