Po raz pierwszy o Zamku Świny (niem. Schweinhausburg), wspomina czeski kronikarz Kosmas z Pragi (1045-1125), który napisał o Zvini in Polonia. Jednak zanim został wybudowany w tym miejscu zamek, w X wieku powstał tam drewniany gród, który miał za zadanie strzec szlaku prowadzącego z Polski do Czech. W XI wieku gród przemianowano na ważny ośrodek administracyjny, mający cechy książęcej kasztelanii. Po raz drugi wzmianka o kasztelani Zpini ukazuje się w dokumencie papieskim Hadriana IV (ok. 1100-1159). Według zachowanych dokumentów z XIII wieku, kasztelanami na zamku w tym czasie byli: Tader w 1230 r., Jaksa w 1242 r. i Piotr ze Świn w 1248 roku.
W drugiej połowie XIII wieku, Bolko I Surowy przekazał budowlę rycerskiemu rodowi Świnków, która utraciła status kasztelanii na rzecz położonego nieopodal Bolkowa. Już w pierwszych latach Świnkowie postanowili wybudować czterokondygnacyjną wieżę mieszkalną, mającą także duże znaczenie strategiczne. Sporych rozmiarów wieża - wybudowana z łamanego kamienia - wraz z innymi zabudowaniami otoczona została 2,5-metrowym murem. Przez kolejne trzysta lat, systematyczna rozbudowa przekształciła budowlę w zamek obronny, nawiązując swoim wyglądem do stylu gotyckiego. Tuż przy wieży dobudowano wtedy dwuszczytowy budynek mieszkalny, rozbudowano mury i wybudowano kościół zamkowy. W tym czasie właścicielami z tego śląskiego rodu szlacheckiego byli m. in. Johannes de Swyn, Petricus, Henricus Świnka (1316-1351), Nicolaus (1330-1371), znany ze swojego zamiłowania do alkoholu Gunzel I von Świnka (1350-1411), rycerz księcia jaworskiego Henryka, uczestnik krucjaty na Rodos, a także Gunzel II von Schweinichen (1410-1503), (ród posługiwał się w tym czasie nazwiskiem w języku niemieckim). Ostatnią znaczącą rozbudowę zamku przeprowadził w pierwszej połowie XVII wieku Hans Sigismund von Schweinichen (1591-1664). Z pomocą włoskiego architekta, siedziba rodu nabrała wyglądu renesansowego, wzorowanego na włoskich zamkach. Wykopano fosę, zbudowano most zwodzony, a nad wejściem do zamku widniał sporych rozmiarów herb rodowy Świnków. Właśnie Hans Zygmunt sprowadził na zamek mistyka i filozofa Jakuba Böhmego, który na jego żądanie napisał tutaj swoje trzy dzieła.
Kolejnym przedstawicielem rodu, panującym na zamku był pruski porucznik Georg Ernst von Schweinichen (około 1658-1702). Najprawdopodobniej to wtedy rozbudowano dziedziniec, a całość otoczono przystosowanymi do użycia różnorakiej broni palnej nowymi murami, które nadały budowli prostokątnego kształtu. Wtedy też wybudowano masywną basztę obronną, oraz niewielki nowożytny bastion w południowo-wschodniej części zamku, oraz południową bramę. Po śmierci Jerzego Ernesta, zamek przejął zięć zmarłego - Sebastian Henryk von Schweinitz (1690-1720), który żonaty był z Barbarą von Schweinichen. Dwaj kolejni burgrafowie to Ernst Ferdinand (1710-1735) i Hans Friedrich (1712-1769).
W czasie wojny siedmioletniej, podczas przemarszu rosyjskich wojsk, zamek został zdobyty, ograbiony i zdewastowany. Rosyjscy żołnierze ograbili i zniszczyli nawet grobowce Świnków, znajdujące się w pobliskim kościele zamkowym. Zbezczeszczony został tam także grobowiec legendarnego rycerza Burgmana von Schweinichena, który zmarł w wieku 110 lat z powodu przeziębienia. Same zabudowania zostały tak bardzo zniszczone, że jego właściciele i zarazem lokatorzy, postanowili je opuścić i wystawić na licytację.
W 1769 roku zakupił go niemiecki minister stanu - Johann Heinrich Graf von Churschwandt (1705-1771). Nowy właściciel nigdy w zamku nie zamieszkał, ponieważ zmarł rok później. W tej sytuacji, żona zmarłego ministra przekazała posiadłość swojej córce z drugiego małżeństwa - Mari Teresie von Schlabrendorff (1754-1830). W późniejszym czasie po Teresie, zamek odziedziczyła hrabina Therese von Schlabrendorff-Hoyos von Sprinzenstein (1781-1862). Po niej zamek odziedziczyli jej potomkowie, austriaccy hrabiowie Hoyos von Sprinzenstein, którzy również nie kwapili się, aby na nim zamieszkać, mając swoje rezydencje w Austrii.
Pierwszym właścicielem z tego rodu został Rudolf (1821-1896), który nie miał najmniejszego zamiaru na zamku mieszkać. Opustoszały zamek został poważnie uszkodzony podczas trzech huraganów, które nawiedziły okolicę w 1840, 1848 i w 1868 roku. Zniszczeniu uległa wtedy przede wszystkim wieża, z której zerwany został dach i zawalił się jej szczytowy fragment. Jakby tego było mało, na zamku w 1876 roku wybuchł pożar, który strawił całkowicie budynki mieszkalne i gospodarcze. Aż do roku 1875 - kiedy to ród ten przybył na Śląsk - obecni właściciele nie interesowali się popadającym w coraz większą ruinę zamkiem. Dopiero w 1905 roku, za sprawą właściciela renesansowego dworu w Jerzmanowej, hrabiego Stanisława Hoyosa von Sprinzensteina (1845-1918), postanowiono ratować, to co pozostało. Oddał on kompleks zamkowy pod opiekę lokalnej organizacji, jaką był Związek Przyjaciół Bolkowego Gaju ("Heimatverein Bolkenhain"). W tym czasie pozbyto się z ruin zamkowych gruzu i zabezpieczono rozpadające się mury i zabudowania, a w latach 1936-1937, wieżę zamkową pokryto gontem, przywracając jej poprzedni wygląd. Podobno również i w te leśne okolice w tym czasie przyjeżdżał Hermann Göring, aby oddać się swojemu ulubionemu zajęciu, jakim były polowania. Kres temu zajęciu, jak i dalsze prace remontowe na zamku, przerwała napaść wrogich państw we wrześniu 1939 roku.
Austriaccy hrabiowie z rodu Hoyos von Sprinzenstein, a dokładniej jego ostatni właściciel z tego rodu Rudolf Alois (1873-1945), został zmuszony w 1941 roku do sprzedania posiadłości władzom hitlerowskim. W zamku pierwotnie planowano urządzić siedzibę Hitlerjugend, jednak z tego zamiaru odstąpiono. W 1942 roku zamkowe pomieszczenia przejął Wehrmacht. Przekwalifikowano je wtedy na wojskowe magazyny dla Luftwaffe. Przechowywano tutaj części do samolotów, produkowane w podziemnej fabryce w pobliskim Bolkowie. Najprawdopodobniej to wtedy powstały tam bardzo ciekawe malowidła, przedstawiające XVII-wieczne postacie żołnierzy.
Dalsze prace remontowe rozpoczęto dopiero latach 60-tych XX wieku. W 1959 roku przeprowadzono na terenie zamku prace archeologiczne, które potwierdziły fakt iż znajdowała się tutaj - przed powstaniem grodu - osada wczesnośredniowieczna.
W 1991 roku zamek zakupił urodzony w Warszawie, szwedzki filolog, wykładowca historii i literatury niemieckiej - Aleksander von Freyer (1940-2009) - który w 2000 roku został honorowym obywatelem miasta Jawor. Chciał na zamku otworzyć gabinet figur woskowych z postaciami z historii Polski. Z jego planów nic jednak nie wyszło. W drugiej połowie 2008 roku od von Freya zamek odkupił Jarosław Cybulski. Właściciel ekskluzywnego Dworu Chotynia, zamierzał odbudować zamek i otworzyć w nim hotel, restaurację i muzeum wina i korkociągów. I temu właścicielowi nie udało się zrealizować swoich planów - w 2014 roku wystawił warownię na sprzedaż.
5 lipca 2008 roku, na zamku uroczyście świętowano 900-lecie istnienia zamku i wsi Świny. Odsłonięto wówczas w pobliżu zamku pamiątkowy pomnik upamiętniający to wydarzenie. W okolicy zamku znajduje się jeszcze jeden pomnik poświęcony wojną: napoleońskiej, śląskiej i I Wojny Światowej, oraz wspomniany już stary kościół Św. Mikołaja, który również warto zwiedzić.
Wokół zamku narosło też wiele legend. Jedna z nich głosi, że w jednym z najstarszych zamków piastowskich na Dolnym Śląsku istnieje tunel, który łączy się z leżącym nieopodal zamkiem w Bolkowie. Kiedy Świnkowie nie ruszyli z odsieczą swoim sąsiadom z Bolkowa - których w 1345 roku zaatakowali Czesi - zapoczątkowało to między nimi konflikt zbrojny. Ten trwałby latami, gdyby nie dalszy ciąg tej legendy, mówiący o przedostaniu się Świnków podziemnym tunelem do zamku w Bolkowie. Tam w jednej z komnat napotkali uwięziona córkę tamtejszego kasztelana, który w ten sposób ukarał niesforną damę. W dziewczynie od pierwszego wejrzenia zakochał się syn Henricusa, który bardzo szybko poślubił niewiastę. To wydarzenie zakończyło ten konflikt
Dziś możemy podziwiać te wspaniałe, malownicze ruiny zamku, porośnięte ponad 250-letnim bluszczem pospolitym. Do dnia dzisiejszego zachowała się wieża, oraz - w zachodniej części - pozbawiony dachu budynek mieszkalny. W dobrym stanie zachowały się także mury obronne zamku z bastejami w południowej ich części, oraz portal wejściowy z herbem rodowym Świnków, a także fragmenty dekoracji, zdobiących niegdyś zamkowe fasady sztukaterii. Polecam także przyjrzeć się malowidłom wykonanych przez niemieckich żołnierzy, które znajdują się wewnątrz pałacowych bastei.
Aby dojechać do zamku - jadąc z Wrocławia autostradą A4 - w kierunku Legnicy, należy na węźle Kostomłoty zjechać na drogę krajową nr 5 prowadzącą przez Strzegom do Bolkowa, a następnie na DK nr. 3 w kierunku na Świny. Jadąc z kierunku Bolesławca autostradą A4, należy na węźle Nowa Wieś Legnicka, skręcić na Jawor i dalej DK nr. 3 kierować się na Bolków.
Kraj: Polska
Miejscowość: Świny koło Bolkowa
Strona internetowa: brak
Współrzędne GPS: N 50°56′20″, E 16°06′43″
Godziny otwarcia:
maj-październik: 12:00-18:00 (warto wcześniej zadzwonić do klucznika, którym był Pan Bogdan Śmichowski mieszkający nieopodal w domu nr. 34. Tel. +48 601 429 666).
Wstęp: bilet normalny 5 zł, grupy powyżej 10 osób 2 zł (w cenie biletu przewodnik).
Fotografia archiwalna nr. 1, 2 i 4: www.dolnoslaskie.fotopolska.eu
Fotografia archiwalna nr. 3: www.facebook.com/Towarzystwo-Miłośników-Bolkowa
Pozostałe fotografie pochodzą z archiwum autora, 2013 r.
Fot. 1. Zamek Świny w 1885 roku. |
Fot. 2. Schweinhausburg w roku 1911. |
Fot. 3. Kąpielisko w Świnach powstałe na gruntach hrabiego Hoyosa, lata 30-te XX wieku. |
Fot. 4. Widok z lotu ptaka na zamek. Rok 1972. |
Portal wejściowy, z widocznym herbem rodu Świnków. |
Fragmenty wieży i budynku mieszkalnego na zamku górnym. |
Najstarsza cześć zamku. XIV-wieczna, czterokondygnacyjna wieża mieszkalna. |
Pozostałości skrzydła bramnego, widoczne od strony dziedzińca. |
Ruiny zamku dolnego. |
Wewnątrz budynku mieszkalnego widoczne są zdobienia niszy okiennych. |
Widok na skrzydło bramne od strony dziedzińca. |
Ruiny zamku porośnięte są ponad 250-letnim bluszczem pospolitym. |
Po II WŚ, niemieccy żołnierze pozostawili po sobie malowidła, przedstawiające XVII-wieczne postacie. |
Mapa dojazdu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz