poniedziałek, 16 października 2017

Landsberg am Lech (Bawaria, Niemcy) - miasto o wielu bramach.

   Zanim szerzej opiszę dlaczego warto przyjechać i spędzić czas w tym ciekawym i ładnym mieście, leżącym tylko 60 km od Monachium, przedstawię jego krótką historię.
   Prace archeologiczne prowadzone w tym rejonie, wskazują na celtycką i rzymską przeszłość tego urokliwego miasta. Początkowo była to niewielka osada o nazwie Phetine, zmieniona po niedługim czasie na Landsbergs. Pierwsza wzmianka w kronikach o Phetinie jest z 1135 roku. To jedyny zapis, kiedy użyto tej nazwy. Kolejny zapis jest z roku 1158 i informuje o wybudowaniu mostu na rzece Lech przez księcia Bawarii, którym był Henryk Lew (1129-1195). Niedługo po tym, dla ochrony tego mostu, postanowił on rozbudować osadę, nadając jej również nową nazwę - Castrum Landespurch.
   W XIII wieku, "Landesperch" (bo tak jest zapisane w dokumencie) otrzymuje prawa miejskie. Prawdopodobnie to w tym czasie miastu nadano obecna nazwę - Landsberg nad rzeką Lech.
   Miasto, które stało się ważnym punktem strategicznym w Górnej Bawarii zostało zniszczone podczas wojny domowej toczonej pomiędzy Ludwikiem IV Bawarskim (1282 lub 1286-1347), a Fryderykiem III Pięknym (1289-1330), a po jej zakończeniu, odbudował ten pierwszy - książę bawarski - Ludwik IV.
   W 1320 roku, Landsberg am Lech otrzymał zgodę na eksploatowanie złóż soli, co jeszcze bardziej podniosło rangę i poziom życia mieszkańców tego miasta. Od tego czasu, aż do końca XVII wieku, wydobycie soli - oprócz handlu drewnem i zbożem -  stanowiło główne źródło finansowania i rozwoju miasta. To z kolei doprowadziło do kolejnej rozbudowy miasta, które zostało otoczone murami obronnymi w 1415 roku, oraz kolejnym pierścieniem obronnym w 1435 roku. W 1419 roku, książę Bawarii-Monachium z dynastii Wittelsbachów - Ernest (1373-1438) - wprowadził opłatę celną w kwocie 3 fenigów od każdego metra spławionego rzeką drewna. Wszystkie w ten sposób zebrane pieniądze miały być przeznaczone na rozbudowę murów i bram w mieście.
   I tak w roku 1425, w trzecim pierścieniu murów, zbudowano wschodnią bramę - Bayertor - przez którą w kierunku Monachium biegł tzw. szlak solny. A w 1429 roku, książę Ernest przyznał miastu herb, który możemy podziwiać na tej właśnie bramie.
   W czasie wojny trzydziestoletniej, w mieście dokonano okrutnego mordu. Naczelny wódz szwedzkiej artylerii Lennart Torstenson (1603-1651), wraz z księciem sasko-weimarskim Bernardem 1604-1639), dokonał rzezi mieszkańców. W nocy z 19 na 20 kwietnia 1633 roku, zamordowano 500 niewinnych ludzi.
   Na początku XVIII wieku, do miasta przybył bawarski architekt i sztukator - Dominikus Zimmermann (1685-1766). To jemu miasto zawdzięcza pięknie zdobioną fasadę Starego Ratusza, oraz budowę kościoła Św. Jana i klasztoru Jezuitów. W 1762 roku w mieście na murach domów po raz pierwszy pojawiły się numery. Na starym mieście nadal możemy podziwiać domy, którym nadano numerację w 1790 roku.
   Okres XIX-wieczny nie zapisał się jakoś szczególnie na kartach historii tego malowniczego miasta. Godny odnotowania jest fakt wybudowania kolejnej bramy usadowionej w murach miasta o nazwie Mutterturm. Budowa powstała dzięki brytyjskiemu malarzowi niemieckiego pochodzenia Hubertowi von Herkomerowi (1849-1914), który wybudował ją na cześć swojej matki. Ta 30 metrowa brama, mająca aż 5 kondygnacji pełniła przez pewien czas rolę mieszkania dla Herkomera, oraz swego rodzaju pracownię.
   Kolejne lata również nie przyniosły niczego spektakularnego. Zapewne byłoby tak aż do dnia dzisiejszego, gdyby nie fakt, że to właśnie w tamtejszej twierdzy, w 1923 roku, po nieudanym puczu monachijskim osadzono Adolfa Hitlera i jego kompanów. W późniejszym czasie, kiedy Hitler doszedł do władzy, stwierdził, że jest do trzecie - po Monachium i Norymberdze - miasto jego młodości, przez co stało się obowiązkowym miejscem spotkań członków Hitlerjugend.
   28 kwietnia 1945 roku miasto zostało zajęte przez wojska amerykańskie. Ani w latach wcześniejszych, ani też podczas wkroczenia amerykanów do miasta, nie zostało ono zniszczone. Dzięki temu zachowało się wiele zabytkowych budynków w samym centrum, oraz inne budowle w obrębie dawnych murów obronnych.
   Dzień wcześniej elementy 103. Dywizji Piechoty wchodzące w skład 7. Armii Stanów Zjednoczonych wraz ze spadochroniarzami ze 101. Dywizji Powietrznodesantowej wyzwoliły leżący w pobliżu obóz koncentracyjny Kaufering VII.

    Landsberg am Lech, to przede wszystkim piękna starówka z XVIII-wiecznym ratuszem z bogato zdobionymi fasadami i ładną, dobrze zachowaną fontanną, wybudowaną w 1783 roku. Nie możemy przejść jednak obojętnie obok kościoła Św. Jana (Johanniskirche), który został wzniesiony w latach 1742-1752, na fundamentach budowli z początku XVI wieku. Koniecznie musimy zobaczyć także kościół Św. Krzyża (Heilig-Kreuz-Kirche), oraz posiadający wspaniałe barokowe wnętrze Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (Mariä Himmelfahrt).
   Polecam także znajdującą się w południowej części miasta XIV-wieczną wieżę - Jungfernsprung. To tutaj w czasie wojny trzydziestoletniej, podczas oblężenia miasta schroniły się młode kobiety i dziewczynki, aby uniknąć śmierci z rąk szwedzkich żołnierzy, co niestety i tak je spotkało. W XIX wieku, znajdującą się nad brzegiem rzeki Lech wieżę podwyższono, a całkiem niedawno wybudowano na jej szczycie platformę widokową z której rozciąga się wspaniały widok.
   Innego rodzaju perełki architektoniczne stanowią pozostałości obwarowań miasta ze słynnymi bramami, które powinny stanowić dla Was nie lada atrakcję. Najsłynniejsza brama, to oczywiście Bayertor. Pięknie zdobiona, w stylu późnogotyckim, która w początkowym okresie nie posiadała żadnej nazwy. Brama, przy której sprzedawano w dawnych czasach smalec, jest obecnie jedną z głównych atrakcji miasta. Wejście do niej jest możliwe w miesiącach maj-październik. Przy pięknej pogodzie, z wysokości 36 metrów możemy podziwiać nie tylko piękne miasto, ale też malownicze Alpy. Nie wszyscy też wiedzą, że z samą wieżą związana jest historia pewnej fotografii na której został uwieczniony Adolf Hitler. Bayertor nie jest tutaj jedyną bramą miejską kojarzoną ze sprzedażą smalcu. W południowo-wschodniej części jest jeszcze Schmalzturm. Brama, w cieniu której miejscowe gosposie sprzedawały ten wspaniały wyrób, została wybudowana za czasów księcia Wolfganga Wilhelma Wittelsbacha (1578-1653). Wieża miała być częścią niewielkiej rezydencji księcia, jednak nigdy nie spełniła tych planów. Z wieży prowadzą podziemne przejścia do sąsiednich budynków mieszkalnych.
    W Mutterturm oprócz mieszczącego się tam Urzędu Stanu Cywilnego, w 1990 roku otwarto muzeum Herkomera. Możemy podziwiać tam około 100 przedmiotów dotyczących jego życia i twórczości. Znajdują się wśród nich obrazy, rzeźby i grafiki.
   Inne bramy miejskie, które warto zobaczyć w mieście to Färbertor i Bäckertor. Powstanie tej pierwszej, usadowionej w północnej części miasta budowli, datuje się na lata 1520-1530. Brama ma trzy kondygnacje i stanowi (tak, jak pozostałe bramy) pomnik wpisany do bawarskiego rejestru zabytków. Druga brama - Bäckertor - została zbudowana nieco wcześniej, bo około 1435 roku i przez pewien czas również zaadoptowana była na pomieszczenia mieszkalne. Miało to miejsce przez kilkadziesiąt lat XVI wieku.
   Jest jeszcze jedna wieża, którą koniecznie trzeba zobaczyć. To średniowieczna Hexenturm, czyli Wieża Czarownic. Jak sama nazwa wskazuje, przetrzymywano tutaj osoby podejrzane o uprawianie czarnej magii. Osoby kojarzone z siłami nieczystymi były tutaj więzione, torturowane i skazywane na śmierć.
   Aby zobaczyć słynna twierdzę Landsberg, w której więziono Hitlera, musimy przebyć kilka kilometrów. Budynki kompleksu znajdują się po zachodniej stronie rzeki przy głównej ulicy o wiele mówiącej nazwie - Hindenburgring.
   To malownicze miasteczko najlepiej jest odwiedzić w miesiącach gwarantujących ciepłą, słoneczna pogodę. Wieczorny spacer wąskimi uliczkami, przy których zachowało się wiele zabudowań z dawnego okresu na pewno spełni Wasze oczekiwania. W słoneczny dzień proponuje również wybrać się nad rzekę, który łączy oba brzegi Lech Brücke. Jest tam bardzo dużo kawiarenek, w których można zasiąść i rozkoszować się wspaniałymi widokami. To samo tyczy się przepięknej starówki, gdzie można podziwiać malownicze fasady Starego Ratusza i inne zabytkowe budowle.

Piękna starówka z XVIII-wiecznym, pięknie zdobionym ratuszem urzeknie każdego.
Malownicze kilkusetletnie zabudowania i pięknie zachowana fontanna z 1783 roku.
Jeden z pierścieni obronnych miasta i Fäberhof.
Widok na malownicze stare domy z Lech Brücke.
Po prawej malownicza Volkshochschule der Stadt Landsberg am Lech.
Schmalzturm znajduje się na północnym krańcu starówki.
Wąskie, stare uliczki mają swój niepowtarzalny klimat.
Dobrze zachowany fragment murów obronnych wewnętrznego pierścienia miasta.
Kościół Św. Jana
Najsłynniejsza i zarazem najładniejsza z bram miejskich - Bayertor.
Mutterturm
Twierdza Landsberg, gdzie wyrok odsiadywali uczestnicy puczu monachijskiego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz