Książka, którą chcę Wam dzisiaj zaprezentować jest próbą oszacowania strat i pokazania brutalności, jakie poniosła i doświadczyła Polska i jej ludność podczas napaści i okupacji przez wojska niemieckie.
"Rozgłaszali, że podejmują sprawiedliwą wojnę o należne im i podstępem wykradzione ziemie. Wyśmiewali "słowiański rozgardiasz", utrzymując, że podludzie ze Wschodu tylko od nich mogą nauczyć się prawdziwej kultury. Kłamali. Z Niemiec nie przynieśli cywilizacji, ale ludobójstwo.
Prawie sześć milionów obywateli zabitych w toku działań wojennych, wyłapywanych na ulicach i mordowano jak zwierzęta, zagłodzonych, zesłanych do obozów, których jedynym celem była eksterminacja. Grabież majątku narodowego, destrukcja miast, zawłaszczenie kultury. Niewolnicza praca, wyniszczanie świadomości i plany zagłady całego polskiego narodu. Ogrom nierozliczonych krzywd wymyka się ocenie i opisowi".
To jedynie krótki opis zagadnień z jakimi zmaga się autor książki Dariusz Kaliński. Moim zdaniem, autor wywiązał się z tego zadania dosyć dobrze. Choć jego relacje zawarte w książce to przysłowiowa "kropla w morzu" wszystkiego złego, co spotkało polaków, to jednak daje nam przynajmniej obraz krzywd wyrządzonych przez Niemców. Autor bez żadnych obaw, bardzo szczegółowo opisuje całą brutalną prawdę. Takie książki nigdy nie są łatwe ani dla autora, ani tym bardziej dla czytelnika, dlatego warto zastanowić się przed sięgnięciem po tą publikację. Istotą tej znakomitej książki jest przede wszystkim opisanie, jak najdokładniej zbrodni, jakich dokonywał żołnierz niemiecki wkraczający do kolejnych polskich wiosek i miast. Na szczęście - za to autor ma u mnie dodatkowy plus - Dariusz Kaliński był na tyle obiektywny, aby w swojej książce ukazać także tych "dobrych" Niemców, bo i takie gesty się przecież zdarzały podczas wojny. Ich choć w żaden sposób nie chcę tutaj bronić Niemców, to jednak bardzo często w książkach polskich autorów brakuje właśnie takiego punktu widzenia....
Książka "Bilans Krzywd. Jak naprawdę wyglądała niemiecka okupacji Polski" to przekrój wydarzeń, jakie miały miejsce w Polsce zwłaszcza w początkowych tygodniach wojny. Dla mnie bardzo cenne są wspomnienia zawarte w książce, które opisują losy zwykłych ludzi, których zwyczajne życie zostało zakłócone przez wkraczającą armie niemiecką. Zwłaszcza, że większość tych relacji pochodzi od mieszkańców małych miasteczek i wiosek. Osób, których jest już niestety coraz mniej wśród nas. I są to relacje, które nie zostały wcześniej publikowane, lub akurat ja nie miałem okazji ich czytać.
Książka Dariusza Kalińskiego jest dosyć wyjątkowa jeszcze z jednego powodu. Są to zawarte w książce zdjęcia, które ukazują brutalność na jaką narażeni byli Polacy. Można zatem z czystym sumieniem książkę zakwalifikować do grupy tych trudnych dla czytelnika. Osobiście polecam ją wszystkim, którzy interesują się historią Polski i losami jej mieszkańców w czasie wojny. Mam nadzieję, że po jej przeczytaniu, każdy z Was weźmie sobie do serca prawdę o krzywdach, jakie jeden człowiek, może wyrządzić drugiemu człowiekowi.... jednocześnie nie pielęgnując w sobie złości do obecnego pokolenia naszych zachodnich sąsiadów....
W książce z serii Ciekawostki Historyczne nie zauważyłem żadnych błędów, nawet tzw. literówek. To jeszcze bardziej podnośni ocenę publikacji wydanej przez wydawnictwo Znak. Brawo dla autora, osób odpowiedzialnych za korektę i adiustacje.
Polski tytuł: "Bilans Krzywd. Jak naprawdę wyglądała niemiecka okupacji Polski"
Oryginalny tytuł: -----
Autor: Dariusz Kaliński
Tłumaczenie: -----
Rok wydania: 2018
Język: polski
Wydawnictwo: Znak
Seria: Ciekawostki historyczne
Liczba stron: 345
Oprawa: twarda (szyta).
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz