sobota, 29 sierpnia 2020

"Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta" - Florian Altenhöner

   Alfred Naujocks - osoba mało znana i tajemnicza, a zarazem człowiek, który był jednym z bardziej zaufanych ludzi Reinharda Heydricha i który odgrywał główna rolę w wielu ważnych misjach II wojny światowej. Kim jest zatem człowiek, który przez wiele lat oddanie i skutecznie służył nazistom? Człowiek, który pod koniec wojny przeszedł na stronę aliantów i wystąpił przeciwko swoim dawnym przełożonym i towarzyszom? Książka "Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta" - Floriana Altenhönera - pomoże nam poznać tą szczególną postać i odpowiedzieć na te, oraz wiele innych pytań.

   Oczywiście najbardziej znaną akcją w której Naujocks brał udział, jest ta związana z gliwicką radiostacją. Upozorowana akcja z 31 sierpnia 1939 roku, miała dać Hitlerowi pretekst do zaatakowania Polski i dowód na to, iż to Polacy byli tymi, którzy rozpętali wojnę. Spektakularna akcja powiodła się, a nasz "bohater" zyskał jeszcze większe uznanie swoich przełożonych, co pomogło jemu w dalszej karierze. W tzw. prowokacji gliwickiej, Naujocks nie po raz pierwszy okazał się typem bezwzględnego mordercy i terrorysty. Zanim doszło do zamordowania w Gliwicach Franciszka Hanioka, brał on udział w wielu innych ważnych misjach.
   Do tych najbardziej znaczących, należy na pewno zamordowanie niemieckiego inżyniera i pioniera radiofonii - Rodolfa Formisa. Pozbycie się Formisa bezpośrednio obciąża Alfreda Naujocksa, ale też gwarantuje jemu bezgraniczne zaufanie przełożonych. Ci z kolei, powierzają jemu kolejne - bardziej delikatne - zadania, mające na celu destabilizację sytuacji w Czechosłowacji. Naujocks wraz ze swoimi ludźmi z Sicherheitsdienst (SD), także z tego zadania wywiązał się znakomicie.
   Opisane powyżej akcje Naujocksa, znakomicie są wkomponowane w pierwsze rozdziały książki, poświęcone jego początkom w SD. Florian Altenhöner wykonał dobrą robotę i udanie zestawił ze sobą wszelkie materiały do których dotarł. W pierwszych rozdziałach swojej książki, przedstawia nam początkowe losy - mało znanego jeszcze wówczas - Naujocksa, który - pełen wiary w narodowy socjalizm - dopiero stawiał pierwsze kroki w szeregach nazistów. Nie mniej interesujące informacje, zawarte są w kolejnych rozdziałach. Szybka kariera Naujocksa w SD, jego znakomite relacje z najwyższymi dowódcami SS - Himmlerem, Heydrichem, "Gestapo" Müllerem, Kaltenbrunnerem, Schellenbergiem - świadczą, iż szybko zyskał on ich zaufanie. I choć w tym okresie nie obyło się także bez porażek, to jednak zawsze otrzymywał on zadania trudne - te tzw. z górnej półki.
   Po akcji w Gliwicach, otrzymał on np. rozkaz zorganizowania akcji, związanej z porwaniem brytyjskich agentów w holenderskim Venlo, tropienia niemieckich "złodziei" dzieł sztuki w okupowanym Amsterdamie oraz zamachach bombowych w Danii. Altenhöner dotarł także do informacji, które jasno przedstawiają udział Naujocksa w akcji fałszowania brytyjskich funtów.

   Ostatnie rozdziały książki Altenhönera, opisują okoliczności poddania się Naujocksa w 1944 roku amerykanom, oraz jego życie po zakończeniu wojny. Plan majora Naujocksa - przejście na stronę aliantów, aby ratować się przed stryczkiem - powiódł się. Choć początkowo amerykanie traktowali go, jak zwykłego kryminalistę w szeregach SS, to jednak nigdy nie postawiono jemu konkretnych zarzutów. Jego zeznania - jakoby wykonywał jedynie rozkazy przełożonych - nie wiadomo dlaczego, ale w tym przypadku poskutkowały. Bandzior z SD został osadzony tymczasowo w więzieniu, z którego uciekł w 1946 roku. Opieszałość amerykańskich władz, była na tyle widoczna, że zbieg nie musiał nawet opuszczać Niemiec. Mało tego, po krótkim czasie jego zuchwałość i pewność siebie spowodowały, że coraz częściej zaczął się pojawiać publicznie. Początkowo zajmował się biznesem w Hamburgu, a w późniejszym czasie spisał swoje wspomnienia w książce pt. "Ten, który rozpoczął wojnę". Stał się osobą medialną w kraju i za granicą, co doprowadziło do jego kolejnego aresztowania.
   Został wówczas oskarżony o współpracę z tajną organizacją Odessa i handel na czarnym rynku. Tak, jak i za wcześniejsze swoje przestępstwa, tak i teraz nie został osądzony. Jedyny proces w którym został skazany, to ten, wytoczony jemu w Danii. Został przez tamtejsze władze skazany na pięć lat więzienia, z którego został zwolniony przed odbyciem całej kary. Niewzruszony tym niepowodzeniem, ponownie wrócił do kraju. Osiedlił się początkowo w Kilonii, a następnie w Hamburgu. W 1965 roku ponownie zostaje aresztowany. Tym razem przez niemiecki wymiar sprawiedliwości, któremu udało się nareszcie zebrać wystarczającą ilość materiałów dowodowych, aby osądzić i skazać Naujocksa. Także i tym razem ten zbrodniarz niemiecki uniknął kary - zmarł w 1966 roku, przed zakończeniem procesu.

   Florian Altenhöner zamieścił w swojej książce wiele ciekawych informacji dotyczących Alfreda Naujocksa. Choć część z nich może być niektórym z Was znanych z prac innych historyków, to spora ich część, ujrzała światło dzienne po raz pierwszy.
   Czytając książkę - "Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta" - widzimy, że autor bardzo sprawiedliwie ocenia postać Naujocksa. Autor - zupełnie słusznie - przypisuje tej postaci, opisane w książce zbrodnie, co bezsprzecznie stawia go w jednym rzędzie z innymi zbrodniarzami wojennymi. Robi to jednak w sposób bardzo wyważony i obiektywny. Altenhöner nie unika także krytyki związanej z amerykańskim i niemieckim wymiarem sprawiedliwości, które - ze względu na swoją opieszałość i swego rodzaju ostrożność dotyczącą osoby Naujocksa - pozwoliły jemu uniknąć zasłużonej kary.

   "Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta", to książka, która - oprócz postaci samego Naujocksa - bardzo dobrze opisuje powstanie, funkcjonowanie i kulisy działania organu, jakim była Służba Bezpieczeństwa Rzeszy. Podane przez autora fakty - dotyczące tajnych akcji organizowanych przez SD przed wojną - będą dla Was na pewno bardzo cenne. Tutaj oczywiście na pierwszy plan wysuwa się operacja związana z gliwicką radiostacją. Jednak, tak, jak ja, tak i Wy możecie być zawiedzeni ilością informacji zawartej przez autora w książce. Nie ukrywam, że ja właśnie z tego powodu sięgnąłem po niniejszą pracę i mocno się zawiodłem. Opisane działania - jednej z najbardziej znanych akcji dywersyjnych dotyczących operacji "Himmler" - są przedstawione w formie bardzo ubogiej. Rozumiem, że autor skupił się na całej karierze Naujocksa, jednak tytuł - a tym bardziej okładka książki - sugerują, że jest to temat główny tej książki. Na szczęście mój niedosyt został zaspokojony informacjami o samym Naujocksie oraz tymi, związanymi z SD.

    Książka Floriana Altenhönera - "Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta" - napisana jest bardzo lekkim językiem, co sprawia, że czyta się z wielką przyjemnością. Autor bardzo fajnie przedstawia nam tajemniczą i mało znaną w III Rzeszy postać. Na plus zaliczam także, zamieszczone w książce fotografie.
   Na prawie trzystu stronach książki wydawnictwa Replika, nie stwierdziłem jakiś drastycznych błędów historycznych, czy stylistycznych. Te, które "wyłapałem" podczas czytania, to m. innymi: błąd w konstrukcji jednego zdania na stronie 126, brak jednego wyrazu, w zdaniu na str. 229, błąd w zapisie daty na str. 111 (zamiast 1940 r., jest 1941 r. - dotyczy napaści na Holandię), kilka błędów interpunkcyjnych oraz cztery tzw. "literówki".

Polski tytuł: "Człowiek, który rozpętał II wojnę światową. Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta".
Oryginalny tytuł: "Der Mann, der den 2. Weltkrieg begann Alfred Naujocks: Fälscher, Mörder, Terrorist".
Autor: Florian Altenhöner
Przekład: Marta Jabłońska
Rok wydania: 2019
Język: polski
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 319
Oprawa: (klejona ze skrzydełkami)

Moja ocena: 6/10

1 komentarz:

  1. Dość klasyczny los wykonawców którzy są na tyle inteligentni by zebrać wystarczająca ilość haków na jedną i drugą stronę konfliktu. A książka może być fascynująca

    OdpowiedzUsuń