środa, 25 września 2019

"Czołgista. Z 11 Dywizją Pancerną od bitwy w Ardenach po dzień zwycięstwa" - J. Ted Hartman



  Będąc jakiś czas temu w księgarni, mój wzrok przykuła fajna okładka na której widniały czołgi typu Sherman, godło amerykańskiej 11. Dywizji Pancernej i zdjęcie bardzo młodego człowieka. Oczywiście bardzo mnie ta pozycja zainteresowała, zwłaszcza, gdy okazało się, że są to wspomnienia tego młodego człowieka z okładki - kierowcy czołgu J. Teda Hartmana.
  "Czołgista. Z 11 Dywizją Pancerną od bitwy w Ardenach po dzień zwycięstwa" to wspomnienia człowieka, który tak naprawdę zamiast kierowcą czołgu chciał zostać lekarzem medycyny. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dla zrealizowania tego celu.... wstąpił on do armii.

   Książka "Czołgista. Z 11 Dywizją Pancerną od bitwy w Ardenach po dzień zwycięstwa" powstała wiele lat po zakończeniu II wojny światowej na podstawie wysyłanych przez cały okres służby listów i zdjęć do rodzinnego domu.
   J. Ted Hartman urodził się 13 czerwca 1925 roku w Luizjanie, skąd po kilku latach przeprowadził się z rodzicami do Iowa. Tam uczęszczał do szkoły średniej i to tam podjął decyzje o wstąpieniu do armii rezerwowej.
   Historia wojenna naszego bohatera zaczyna się 18 maja 1943 roku kiedy zaciągnął się do armii rezerwowej. 22 lipca zostaje powołany do służby czynnej i wysłany na uniwersytet Oregon, gdzie przeszedł podstawowe przeszkolenie wojskowe. Następnie zostaje wysłany do Camp Cooke w Kalifornii, gdzie znajdowała się 11. Dywizja Pancerna. Ted Hartman dostał przydział do 41. batalionu Czołgów, jako kierowca czołgu. Stąd po intensywnym szkoleniu cała dywizja została przerzucona drogą morską do Anglii, skąd miała wyruszyć na kontynent europejski i włączyć się do walki z hitlerowskimi Niemcami.
   Autor nie wziął udziału w wielkiej inwazji, jaka miała miejsce na początku czerwca 1944 roku na francuskich plażach w Normandii. Jego jednostka nie była obecna podczas walk we Francji i jednoczesnym spychaniu wojsk niemieckich w kierunku granic Rzeszy Niemieckiej. Do akcji wszedł dopiero podczas zaciekłych walk w ardeńskich lasach w grudniu 1944 roku. Sytuacja na froncie zachodnim spowodowała, że autor wraz ze swoimi towarzyszami praktycznie z "marszu" wchodzi do walki, biorąc tym samym udział w jednej z największych bitew pancernych wojsk amerykańskich podczas II wojny światowej.
   W swych wspomnieniach J. Ted Hartman szczegółowo przedstawia walki na belgijskiej i luksemburskiej ziemi. Na początku - jako nastoletni przecież chłopak - nie może poradzić sobie z obrazami, jakie zafundowane jemu zostały w pierwszych dniach brutalnych walk. Jako kierowca czołgu M4 Sherman czuje także na sobie ciężar odpowiedzialności, jaki na nim spoczywa. Między innymi dlatego temu okresowi autor poświęca najwięcej miejsca w swoich wspomnieniach.

   Kolejne rozdziały dosyć szczegółowo opisują zmagania 11. Dywizji Pancernej znajdującej się pod rozkazami generała Pattona. Interesujące są zwłaszcza jego wspomnienia dotyczące walk z wrogiem już na terenie Niemiec. Nie często spotyka się w książkach opisujących ten okres wojny, aby ktoś tak szczegółowo wymieniał praktycznie wszystkie - mniejsze i większe miejscowości - przez które prowadził szlak bojowy jednostki. Dla mnie ten fragment jest o tyle istotny, że opisuje walki i przeprawę przez Ren pomiędzy miejscowościami Nierstein i Oppenheim - rejonu, gdzie przez dłuższy czas szukałem dokładnego miejsca przeprawy jednostek amerykańskich.
   Autor opisuje także wkroczenie do niemieckiego obozu koncentracyjnego Mauthausen i podobozów Gusen I i Gusen II. Opowiada o codziennych zmaganiach nie tylko z wrogiem, ale również z pogodą, zaopatrzeniem i kontaktami z towarzyszami z jednostki i napotkanymi przypadkowymi ludźmi. Opisuje okoliczności spotkania z żołnierzami armii radzieckiej na terenie Austrii, gdzie doczekał końca wojny. Powrócił do kraju w 1946 roku.

   Po zakończeniu wojny J. Ted Hartman wszedł w skład sił okupacyjnych na terenie Niemiec. Miał możliwość zobaczyć jedną z rozpraw w pałacu sprawiedliwości w Norymberdze, gdzie toczył się proces przeciwko najważniejszym nazistom w III Rzeszy. Na kilka miesięcy przez powrotem do domu, Hartman trafił do Francji, gdzie rozpoczął studia medyczne na tamtejszej uczelni. Po powrocie do domu, kontynuował naukę, którą zakończył w 1952 roku tytułem lekarza medycyny. Zawód ten pełnił przez wiele lat w różnych miastach w USA. Na początku lat 80-tych przeniósł się do Texasu, gdzie pełnił funkcję konsultanta przy tworzeniu nowej uczelni medycznej przy Texas Tech University. Od 1981 roku zajmował także stanowisko dyrektora ogólnokrajowej Amerykańskiej Rady Chirurgów Ortopedycznych. Był aktywnym członkiem kościoła prezbiteriańskiego. Zmarł 2 lutego 2018 roku w wieku 93 lat.

   Swoją historię J. Ted Hartman spisał w dwudziestu jeden rozdziałach. Przez kartki kolejnych rozdziałów przetaczają się wspomnienia, które autor na gorąco spisywał w listach do rodziców. To powoduje, że zawarte w książce informacje nie są przeinaczone ze względu na okres jaki minął od tych wydarzeń. Są one tym ciekawsze, że opisuje je zwykły żołnierz wojsk pancernych. Takich wspomnień - widzianych oczami alianckiego czołgisty - nie ma zbyt wiele na rynku czytelniczym.
   Książka niewątpliwie jest godna przeczytania. Wspomnienia autora pisane są prostym językiem, ale z zachowaniem oryginalnych własnych nazw i zwrotów (są one jednak bardzo dobrze wyjaśnione w przypisach). Plusem są także fotografie i mapki, które obrazują kolejne fragmenty szlaku wojennego naszego bohatera. Ogólnie książka dostaje ode mnie wysoką notę (wysoka nota m. innymi za bardzo ciekawą okładkę i przejrzystość tekstu). Nota byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie dwa fakty na które zwróciłem uwagę podczas lektury. Pierwszy zarzut - przy całym szacunku dla dokonań Teda Hartmana - to momenty, gdy autor momentalnie przeskakuje w tematu na temat, co wprowadza drobny chaos u czytelnika. Drugi dotyczy opisu kilku akcji bojowych, które są opisane bardzo ogólnikowo, co przy innych bardzo szczegółowych opisach jest dosyć dziwne. Ale to tylko moje zdanie.

Polski tytuł: "Czołgista. Z 11 Dywizją Pancerną od bitwy w Ardenach po dzień zwycięstwa"
Oryginalny tytuł: "Tank Driver: With The 11th Armoured From The Battle Of The Bulge To VE Day"
Autor: J. Ted Hartman
Tłumaczenie: Władysław Jeżewski
Rok wydania: 2018
Język: polski 
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 316
Oprawa: miękka (klejona).

Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Wygląda na faktycznie wartą przeczytania. Dzięki za przybliżenie.

    OdpowiedzUsuń