Kilku żołnierzy z 327. Pułku Piechoty Szybowcowej na zarekwirowanych koniach zwiedza okolice dworca kolejowego. |
Żołnierze 327. Pułku Piechoty Szybowcowej przy malowidle na ścianie Bahnhofu. Flaga jeszcze ze swastyką. |
Amerykańscy żołnierze spacerują w okolicach dworca kolejowego, koniec 1945 lub pierwsza połowa 1946 roku. |
Widzimy tutaj zamalowaną już swastykę na fladze, która w takim stanie przetrwała do dnia dzisiejszego. |
Do przodu Winters wysforował się wraz ze słynną "Kompanią braci", czyli kompanią "E", pozostawiając pozostałe jednostki spadochronowe w tyle. Dzień później, około południa, pierwszym oddziałem, który przekroczył granice miasta były właśnie elementy 506. Pułku Piechoty Spadochronowej, a konkretniej żołnierze 2. batalionu. Po drodze minęli okazały hotel "Geiger", który później na swoja kwaterę zajmie pułkownik Sink. Niedługo potem do miasta docierają pozostałe jednostki - żołnierze 3. batalionu 506. Pułku, żołnierze 321. Szybowcowego Batalionu Artylerii Polowej, oraz 327. Pułku Piechoty Szybowcowej.
Konwój pojazdów w jeepem majora Wintersa skierował się do centrum, aby zabezpieczyć kwaterę dla generała Maxwella Taylora. Generał przekazał wcześniej informacje, że na kwaterę wybrał słynny "Berchtesgadener Hof". Po wykonaniu rozkazu i zabezpieczeniu innych wyznaczonych punktów, major Winters udał się do Berghofu, gdzie swoje wille mieli Hitler, Bormann i Göring.
Kiedy amerykańscy spadochroniarze w drodze do Berchtesgaden mijali kolejne miejscowości upstrzone bogatymi, wspaniale zdobionymi malowidłami w bawarskim stylu. Wszędzie wywieszone były białe flagi lub prześcieradła. Każdy, kto nie miał wyznaczonych zadań, chciał zwiedzić i podziwiać także to zajęte miasto. Żołnierze z 327. Pułku Piechoty Szybowcowej zarekwirowali Niemcom kilka koni i wybrali się nimi na przejażdżkę po mieście. Dotarli wówczas do dworca kolejowego, na ścianie którego namalowany był patron trzymający w jednej ręce tarczę z herbem miasta, a w drugiej flagę ze swastyką. Niedługo potem jeepami w to miejsce dotarli inni żołnierze tego pułku. Malownicza miejscowość zrobiła na przebywających w niej żołnierzach duże wrażenie.
Wszystkie djęcia archiwalne (maj1945 r. i najprawdopodobniej wiosna 1946 r.) i współczesne (maj 2015 r.) pochodzą z kolekcji autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz