wtorek, 9 kwietnia 2019

Muzeum historii wojny 1941-1945 - Sfakia (Askifou, Kreta)

   Jednym z głównych celów naszego urlopu na Krecie było prywatne muzeum, którego zbiory były nieco inne, niż muzeów w Holandii, Belgii, czy Francji. W muzeum przeważały "pamiątki" pozostawione przez armie walczące na wyspie w 1941 roku i później. Był jeszcze jeden powód, dla którego muzeum to chciałem koniecznie zobaczyć.... a mianowicie historia właścicieli muzeum.

   Jest to muzeum prywatne, należące do rodziny Chatzidakis. Rodzina Chatzidakis ma spory udział w walkach, jakie wówczas prowadzono z Niemcami.
   Kiedy nastąpiła inwazja, dziadek obecnego właściciela natychmiast chwycił za broń. Walczył jako partyzant z bardzo dobrze wyszkolonym wrogiem. Jak twierdzi wnuk - obecny właściciel muzeum - dziadek walczył zabytkową bronią, której na wyspie okoliczni mieszkańcy mieli dosyć dużo. Seniorowi rodu Chatzidakisów pomagał 10-letni wówczas syn - George A. Chatzidakis - który dostarczał swojemu ojcu i oddziałowi w którym walczył jedzenie i wodę. Urodzony 12 grudnia 1931 roku w wiosce Sfakia chłopiec był świadkiem cierpienia, śmierci i bestialstwa, jakie spotkało mieszkańców wyspy. Widział także jak jego rodzinny dom - tak, jak wiele innych - został zniszczony podczas walk. Był także świadkiem śmierci swojej siostry, która dołączyła do dużego grona dzieci, które zginęły na Krecie. Reszta zrozpaczonej rodziny uciekła do odległej o 21 kilometrów wioski Vamos, gdzie znalazła schronienie. Do końca walk na wyspie nikt więcej z rodziny nie zginął, a senior rodu wraz ze swoim synem postanowili uczcić te wydarzenia i śmierć młodej dziewczynki w sposób niezwykły - zbierając pozostawione na wyspie przedmioty i otwierając prywatne muzeum historii wojny 1941-1945.
   Jak wspominał po wojnie w wywiadach Pan George - "chciałem w ten sposób uhonorować Kreteńczyków." Zaczęło się od zbierania wszelkich przedmiotów związanych z bitwą - "w krótkim czasie ich ilość była już tak znacząca, że postanowiliśmy je udostępnić dla zwiedzających. Chcieliśmy w ten sposób utrzymać pamięć naszych przodków i pobudzić młodzież do zapoznania się z historią wyspy." Pan George A. Chatzidakis zmarł po długiej chorobie 12 grudnia 2007 roku.

   Dzisiaj po muzeum oprowadza bardzo sympatyczny człowiek - syn Pana Georga - Andrew George Chatzisakis. Kolekcja rodzinna zawiera obecnie ponad 2 tysiące przedmiotów należących do wojsk toczących zażarte walki o Kretę z okresu 1941-1945 i ciągle się powiększa. Głównie za sprawą niezmordowanego Andrewa, który mozolnie przeszukuje wyspę. Oczywiście najwięcej przedmiotów znalezionych zostało w miejscach, gdzie toczyły się główne walki - Chania, Iraklion i Maleme - ale są również przedmioty pochodzące z innych rejonów walk. Przedmiotów zebranych na niewielkiej powierzchni jest tak duża ilość, że nie sposób ich wszystkich dokładnie obejrzeć i tym bardziej opisać tutaj. Dlatego też pozostaje mi jedynie zamieścić tutaj kilkanaście zdjęć, które po części ukarzą to, co możecie zobaczyć na miejscu. A jeżeli będziecie na Krecie i odwiedzicie proponowane przeze mnie muzeum, to możecie liczyć na Pana Chatzidakisa, który bardzo cierpliwie opowiada o konkretnych przedmiotach i okolicznościach w jakich je znalazł.

   Do Historical War Museum w Sfaki traficie bez najmniejszych problemów. Znajduje się ono na drodze prowadzącej z Vrises do Askifou. W samej Sfaki droga do rodzinnego domu Pana Andrewa jest już dobrze oznakowana i bez problemu znaki doprowadzą Was na niewielki parking. A tam już z daleka widać stojącą przed domem armatę przeciwlotniczą Bofors kal. 40 mm


Moja ocena: 8/10 

Kraj: Grecja (wyspa Kreta)
Miejscowość: Sfakia
Strona internetowa: www.warmuseumaskifou.com
Godziny otwarcia:
w tym muzeum nie ma ustalonych godzin zwiedzania, co pozwala zwiedzającym odwiedzać to miejsce od wczesnych godzin porannych do wieczora. 
Wstęp:
bezpłatny, choć oczywiście można wrzucić datki do puszki na utrzymanie muzeum.
Parking: bezpłatny

Eksponaty można fotografować, ale nie można urywać flesza.

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów autora, 2015 r.

Mapa dojazdu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz