Historia "Ogrodów kuchennych" (Keukenhof) sięga XV wieku. Wtedy to księżna Bawarii-Straubing, Hainaut, Holandii i Zelandii Jakobina Bawarska (1401-1436) nakazała zebrać nasiona owoców i warzyw z Keukenduin i przywieźć do swojego zamku w Teylingen. Jakobina Bawarska (Wittlesbach) żyła jedynie trzydzieści pięć lat, ale i tak zdążyła rozprzestrzenić po całym kraju cebulki kwiatowe i jednocześnie pobudzić sektor kwiatowego rynku. I choć skala hodowli tulipana - który stał się nieoficjalnym symbolem Holandii - nie była jeszcze zbyt duża, to zapoczątkowała nową drogę w historii Niederlandów.
Tereny dzisiejszego ogrodu kwiatowego stanowiły dawniej część posiadłości holenderskiej księżnej Jakobiny Bawarskiej. To tutaj właśnie spędziła księżna największą część swojego życia. Tutaj wypoczywała, polowała i zbierała zioła do zamkowej kuchni, którą nazywała "ogrodem kuchennym".
Ani sama Jakobina Bawarska, ani nikt z jej rodziny nie mógł przewidzieć tego, jakie możliwości drzemią w tych niewielkich cebulkach kwiatowych. Ponad sto lat później odkrył je dopiero inny znany zielarz - Ogier Ghiselin de Busbecq (1522-1592). Ten XVI-wieczny belgijski pisarz i dyplomata został w 1554 roku mianowany przez cesarza Ferdynanda na ambasadora Imperium Osmańskiego pod rządami Sulejmana Wspaniałego. Oprócz obowiązków - jakie mu powierzono - ten zapalony kolekcjoner m. innymi monet i książek zielarskich zaczął wysyłać cebulki tureckich tulipanów swojemu przyjacielowi Julesowi Charles'owi de L'Ecluse (1526-1609). Francuski lekarz i botanik - mieszkający wówczas we Flandrii - był jednym z najwybitniejszych botaników XVI wieku i szybko dostrzegł znakomite właściwości cebulek kwiatowych. Przyjaciel - widząc, że cebulki nie gniją w ziemi po przekwitnięciu - natychmiast zaczął eksperymentować z nimi. Zauważył, że cebulki bardzo szybko przystosowały się do warunków glebowych panujących w Belgii i Holandii i na dodatek szybko się rozmnażają. To zaowocowało rozprowadzeniem ich na szeroką skalę po całych zjednoczonych Prowincjach i ożywieniem całego sektora kwiaciarskiego w tych rejonach.
Kiedy posiadłość dawnej właścicielki Jakobiny Bawarskiej rozrosła się do wielkości ponad 200 hektarów, niedaleko Lisse zbudowano kolejny zamek. Od odkrycia Julesa Charles'a de L'Ecluse minęło kolejnych 200 lat, on sam już dawno nie żył, a cebulki tulipanów zrobiły już sporą "karierę" w Holandii. W 1830 roku na prośbę króla Holandii Wilhelma III postanowiono przeprojektować ogród przylegający do zamku w Lisse. Zadanie to otrzymali holenderscy architekci krajobrazu Jan David Zacher i jego syn Louis Paul Zocher, którzy mieli już na swoim koncie kilka znanych parków i ogrodów. Pracę zakończono dopiero w 1857 roku, a architekci - zainspirowani stylem angielskich - stworzyli podwaliny dla dzisiejszego ogrodu Keukenhof, który systematycznie był obsadzany coraz większą ilością i rodzajami cebulek.
Koniec XIX wieku to już znaczne przestrzenie porośnięte pięknymi kwiatami. Wspaniałe wzory kwiatowe i ich różnorodność sprawiły, że ogrody zaczęły być znane nawet poza granicami Holandii, a ceny niektórych gatunków cebulek osiągały nawet kilkukrotną dochodu wykwalifikowanego rzemieślnika. Jednak tak ogromny wzrost cen doprowadził w 1937 roku do zbiorowego buntu kupców, co doprowadziło do gwałtownego spadku cen. Niestety kolejne lata nie były zbyt pomyślne nie tylko dla ogrodów kwiatowych, ale także całej Holandii. Wojna powstrzymała całkowicie rozwój Keukenhof, a rabaty kwiatowe nie były już tak ciekawe i atrakcyjne, jak wcześniej.
Dopiero w 1949 roku spora grupa hodowców i eksporterów cebulek kwiatowych postanowiła to zmienić. Z inicjatywy ówczesnego burmistrza Lejdy, ogród po raz pierwszy wykorzystano, jako wystawę kwiatów na wolnym powietrzu. Park oficjalnie został otwarty w 1950 roku, a pomysł natychmiast odniósł sukces. Podczas pierwszej plenerowej prezentacji ogród odwiedziło ponad 236 tysięcy osób. Od tego czasu, każdego roku spotykają się tutaj wystawcy i producenci cebulek kwiatowych z niemal całego świata.
Dzisiaj Keukenhof jest miejscem znanym na całym świecie. Każdej wiosny siedem milionów przepięknych kwiatów zdobią Ogrody Keukenhof i cieszą swoimi barwami setki tysięcy turystów. W trakcie ośmiotygodniowego "święta kwiatów" możemy podziwiać spektakularne, barwne dywany z kwiatów. Dla uczestników i wystawców kwiatowych to doskonały czas na zaprezentowanie walorów nowych gatunków kwiatów i roślin. Holenderskie ogrody kwiatowe w Lisse pozwalają zaprezentować stu najważniejszym dostawcom całe gamy wiosennych cebulek kwiatowych. Także podczas ponad dwudziestu pokazach kwiatów setki hodowców kwiatów ma możliwość zaprezentowania całej gamy swoich gatunków kwiatów ciętych i roślin doniczkowych. Nad całością wystawy czuwa tamtejszy architekt krajobrazu, który tworzy specjalny projekt dla każdego wystawcy indywidualnie konsultując się przy tym z każdym z nich w zakresie kolorów, wysokości, wzoru i czasu kwitnięcia cebulek. Podczas tych tygodni plantatorzy nawiązują wiele kontaktów, które w przyszłości zapewniają lukratywne kontrakty. Aby lepiej przedstawić Wam obraz tego fenomenu kwiatowego, wystarczy powiedzieć, że Holandia produkuje rocznie około dziewięciu miliardów cebulek kwiatowych rocznie. To daje każdemu mieszkańcowi na świcie dwie cebulki😉 i stanowi 90% światowego handlu cebulkami kwiatowymi, w którym cebulki tulipanów plasują się oczywiście na pierwszym miejscu.
Oprócz zapierających dech w piersiach widoków i wspaniałych słodkich zapachów unoszących się w powietrzu w parku znajdują się również inne liczne atrakcje. W najbardziej tętniącym życiem ogrodzie na świecie można spotkać dzikie zwierzęta, które zamieszkują niewielkie zoo, skorzystać z wielkiego placu zabaw dla dzieci, zwiedzić XIX-wieczny wiatrak, oraz przepłynąć się pomiędzy kolorowymi polami jedna z kilku "cichych" łodzi. Przejażdżka ekologiczną łodzią trwa około godziny. Oczywiście najlepszym sposobem na zwiedzanie Lisse i okolic jest rower. I choć w centralnym parku rowerem nie można jeździć, to przyległe okolice porośnięte mnóstwem kwiatów już można zwiedzać tym środkiem transportu. Tutaj tez plus dla organizatorów za możliwość wypożyczenia roweru na miejscu (na głównym parkingu dla autobusów). Można tutaj wypożyczyć rower w zależności od Waszych możliwości i chęci - są rowery dla dorosłych, dzieci, oraz par (tandemy). Do tego zapewnione są dla Was aż cztery trasy turystyczne - najkrótsza ma 5 km, a najdłuższa ponad 25 km. Wycieczka taka, to świetny sposób na podziwianie "najbardziej kolorowego miejsca na ziemi" i spędzenia czasu z rodziną. Kolejną atrakcją jest przylegający do parku zamek Keukenhof w którym poznacie historię jego mieszkańców, poznacie luksusowe wnętrza, oraz ich życie codzienne.
Kolorowe ogrody są różnej wielkości i zaprojektowane zostały w różnych stylach. Oglądając tam pokazane różne tematy przewodnie, można będzie je później wykorzystać we własnym ogrodzie. Możecie tutaj podziwiać najprzeróżniejsze kształty rabat wypełnione kwiatami tulipanów, hiacyntów, krokusów, narcyzów i storczyków, a wszystko wysadzane ręcznie! Całość umieszczona jest w zalesionym terenie, co jeszcze bardziej dodaje uroku temu miejscu. Dodatkowymi atrakcjami są zmieniane co tydzień wystawy kwiatów w pawilonach znajdujących się w centrum ogrodu, oraz "Parada kwiatowa", czyli przejazd platform z "rzeźbami" utworzonymi z kwiatów. Pod koniec kwiatowego sezonu można też podziwiać wspaniałą wystawę lilii, składająca się z ponad 300 różnych gatunków. Jest to obecnie największa doroczna wystawa lilli na świecie. Przez wszystkie lata funkcjonowania ogrodu Keukenhof, miejsce to odwiedziło ponad 55 milionów turystów z całego świata.
Keukenhof znajduje się w mieście Lisse w południowej części Holandii. Do położonego pomiędzy Amsterdamem a Hagą 32-hektarowego parku kwiatowego można dojechać na kilka sposobów. Ze względu na spore korki na drogach w okolicy Lisse najlepiej dojechać do parku rowerem lub autobusem. Autobus odjeżdża bezpośrednio z lotniska Schiphol do którego z centrum Amsterdamu należy dojechać pociągiem lub innym środkiem transportu. Na lotnisku można zakupić kombi bilet - umożliwiający przejazd autobusem i wstęp do ogrodu. Jadąc autem, należny kierować się na Haarlem i Amsterdam, a tam juz zgodnie z drogowskazami bezpośrednio na Lisse.
UWAGI:
- jeżeli wybieracie się do Keukenhof na dłużej niż jeden dzień, warto pomyśleć o noclegu dużo wcześniej, ponieważ ilość miejsc noclegowych w Lisse i okolicy zazwyczaj jest niewystarczająca.
- w samym ogrodzie znajdują się różne punktu gastronomiczne, gdzie można dobrze zjeść.
- tutaj także można zakupić pamiątki, oraz cebulki kwiatowe konkretnego gatunku.
Kraj: Holandia
Miejscowość: Lisse
Strona internetowa: www.keukenhof.nl
Ocena (w skali od 1 do 5):
Atrakcje: ⭐⭐⭐⭐⭐
Komfort: ⭐⭐⭐⭐⭐
Obsługa: ⭐⭐⭐⭐⭐
Czystość: ⭐⭐⭐⭐⭐
Bezpieczeństwo: ⭐⭐⭐⭐⭐
Mapa dojazdu:
Ten blog jest tworzony z myślą o ludziach, których pasją są podróże i historia. Zwiedzając świat mi udało się oba zamiłowania połączyć z czego wyszedł dość interesujący projekt. Skupiam się na miejscach, które w szczególny sposób zapisały się na kartach historii, związanych głównie z ważnymi wydarzeniami i osobami z okresu I i II Wojny Światowej, ale nie tylko. Przekonajcie się sami....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz