Kiedy w połowie czerwca 1944 roku Claus Schenk Graf von Stauffenberg został szefem sztabu generała pułkownika Friedricha Fromma i otrzymał awans na pułkownika, przygotowania do kolejnej próby zamachu na Führera nabrały rozpędu. Mający teraz bezpośredni dostęp do Hitlera Stauffenberg postanowił osobiście podłożyć bombę, która miałaby zabić wodza III Rzeszy. 20 lipca 1944 roku grupa oficerów Wehrmachtu, po wielu tygodniach przygotowań oczekiwała na wieści z kwatery głównej Adolfa Hitlera - Wilczego Szańca w Gierłoży koło Kętrzyna - o jego śmierci. Według planu, świeżo nominowany szef sztabu miał uzbroić i podłożyć podczas narady bombę, która miała eksplodować w bezpośredniej bliskości Hitlera. Tak się też stało. Jednak Führer przeżył wybuch o czym zamachowcy dowiedzieli się dopiero po kilku godzinach w Berlinie, gdzie zaczęto już realizować plan o kryptonimie "Walkiria" - ogłoszono wówczas mobilizację Armii Rezerwowej, oraz zaczęto przejmować kluczowe stanowiska wojskowe i cywilne.
Kiedy otrząśnięto się z szoku, natychmiast zdementowano wysłaną wcześniej przez zamachowców do regionalnych dowódców wiadomość o treści: Führer, Adolf Hitler, nie żyje. Wszczęto także kontrakcję mającą na celu stłumienie buntu i schwytanie spiskowców. Atmosfera na Bendlerstrasse w Berlinie, gdzie znajdowało się centrum dowodzenia buntowników była coraz bardziej napięta. W ich poczynania zaczął wkradać się coraz większy chaos. Popełniono kilka błędów, które przy braku planu awaryjnego skazywały praktycznie całą akcję na niepowodzenie, co też stało się niedługo potem. Pośród spiskowców wdarła się nerwowość. Wiedzieli oni bowiem, że plan się nie udał - Adolf Hitler żyje - i że najprawdopodobniej zostaną w krótkim czasie aresztowani.
Po południu - w czasie kiedy lekko ranny Hitler przyjmował w swojej Kwaterze Głównej Mussoliniego - przywódcy spisku zostali schwytani, a jeszcze tego samego dnia w nocy rozstrzelani. Jako pierwsi życie stracili: szef sztabu w Głównym Urzędzie Wehrmachtu Friedrich Olbricht, adjutant Stauffenberga, porucznik Werner von Haeften, Stauffenberg i szef sztabu, pułkownik Mertz von Quirnheim. To jednak był dopiero początek czystki, jaką rozkazał przeprowadzić Hitler. W sumie "ręka sprawiedliwości" dosięgła śmiertelnie ponad pięć tysięcy przeciwników reżimu.
Książka Iana Kershawa - przede wszystkim ze względu na wspomniane wcześniej załączone dokumenty - stanowi jedną z bardziej wartościowych publikacji w mojej biblioteczce. Choć wiele fragmentów pochodzi z jego wcześniejszej pracy pt. "Hitler. 1941-9145 Nemezis, tom II", to jednak warto po nią sięgnąć. Według autora, zamach z 20 lipca 1944 roku jest czymś więcej, niż tylko kolejną próbą wyeliminowania człowieka, przez którego zginęły dziesiątki milionów istnień ludzkich. Czy zamachowcy kierowali się szeroko pojętym kodeksem honorowym? Czy był on ważniejszy, niż wszystko inne, włącznie ze śmiercią? Czy pochodzący z tradycyjnych pruskich rodzin wojskowych oficerowie przejawiali wartości etyczne? A może kierowali się czymś innym? Przeczytaj książkę "Walkiria. Historia zamachu na Hitlera" i oceń ich sam....
Dla mnie praca Kershawa stanowi fundament do tego, aby szerzej zapoznać się z tematem tego i wielu wcześniejszych zamachów na Adolfa Hitlera, a szczególnie nieudaną próbą z dnia 13 marca 1943 roku na lotnisku w Smoleńsku. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się poznać wiele sekretów tego planu, którego głównymi wykonawcami byli pułkownik Henning von Tresckow oraz jego bliski współpracownik, oficer Wehrmachtu Fabian von Schlabrendorff. Będzie to możliwe tylko wówczas, kiedy syn Fabiana von Schlabrendorffa - którego znam osobiście - zgodzi się porozmawiać ze mną na ten temat.
Książka wydana przez wydawnictwo Rebis jest wydana bardzo solidnie. Na uwagę zasługuje przede wszystkim bardzo przejrzysty druk, oraz wydanie w twardej/sztywnej oprawie. Jeśli chodzi o tłumaczenie, to zasługuje ono na pochwałę, ponieważ nie dopatrzyłem się żadnych błędów.
Polski tytuł: "Walkiria. Historia zamachu na Hitlera"
Oryginalny tytuł: "Luck of the Devil. The Story of Operation Valkyrie"
Autor: Ian Kershaw
Tłumaczenie: Robert Bartołd
Rok wydania: 2009
Język: polski
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 150
Oprawa: twarda (szyta + obwoluta)
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz