Podwaliną powstania obozów internowania na terenie południowej Francji, były te punkty tworzonych wówczas dekretów, które skierowane były przeciwko cudzoziemcom zagrażającym bezpieczeństwu państwa. Seria dekretów miała powstrzymać legalną i karać nielegalną migrację, z której słynęła wówczas Francja. Chodziło głównie o to, aby zapobiec napływowi obcokrajowców z przeszłością kryminalną lub tych, którzy podejrzani byli o jakąkolwiek działalność przestępczą zagrażającą krajowi i jego obywatelom. Stąd też pomysł, aby tą kategorię cudzoziemców kierować do specjalnych ośrodków, w których będą odizolowani od społeczeństwa i nad którymi będzie można sprawować całkowitą kontrolę. Pierwszym z takich miejsc, był obóz w Rieucros, którego historię powstania i funkcjonowania chcę Wam tutaj przedstawić.
![]() |
Po lewej budynek administracji obozowej, po prawej miejsce, gdzie stały baraki (Fot. zbiory autora). |
Podpisany przez premiera Francji Édouarda Daladiera końcowy dekret, wszedł ostatecznie w życie 21 stycznia 1939 roku, jednak już ten z 12 listopada 1938 roku, nadawał organom państwa, uprawnienia do internowania takich osób w specjalnych obozach dla cudzoziemców. Już wówczas wiedziano, że pierwszy tego typu obóz powstanie w departamencie Lozère, w pobliżu miejscowości Mende, ponieważ tematem "niepożądanych cudzoziemców" zajmowano się już od maja 1938 roku. Wcześniej też, ówczesny prefekt Lozère - Robert Bizardel - i burmistrz Mende - Henri Bourrillon - rozpoczynają projekt o nazwie "specjalne ośrodki dla uchodźców", w którym Rieucros wyznaczono na pierwszy z nich. Teren ten - wraz z dwoma budynkami - należał wówczas do szpitala-hospicjum w Mende. Decyzje te podjęto za sprawą napływających uchodźców z Hiszpanii, którzy jeszcze w trakcie wojny domowej (pod koniec 1938 roku), zaczęli masowo przekraczać granicę z Francją. Ucieczka z Hiszpanii około pół miliona takich osób, zostanie zapamiętana później, jako La Retirada (pl. Odwrót). Większość z nich stanowiły formacje zbrojne z Brygady Międzynarodowej, które walczyły po stronie republikanów przeciwko nacjonalistycznym oddziałom generała Franco.
Duża część z nich (w tym także Polacy), zaczęła trafiać do - budowanych wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego - obozów niemal od razu, czyli już w styczniu i lutym 1939 roku. Tak było również - w utworzonym na zalesionym wzgórzu - obozie Rieucros, gdzie 14 lutego 1939 roku przybyło pierwszych czterdziestu weteranów Brygady Międzynarodowej. Byli to głównie Niemcy i Włosi, ale nie brakowało też osób z Austrii, Węgier, Polski, Jugosławii, Czechosłowacji, Belgii i Rumunii.
Niemal równocześnie do obozu zaczęli napływać także inni "podejrzani i niepożądani cudzoziemcy", którzy byli już na "celowniku" francuskich służb, podejrzewających ich o zakłócanie porządku publicznego i różnego rodzaju przestępstwa dokonane na terenie III Republiki Francuskiej. Co ciekawe, w tym czasie mieli oni jeszcze możliwość "dobrowolnego powrotu do domu we własnym kraju". Wkrótce było to już niemożliwe, a odmowa skutkowała długim wyrokiem i nierzadko śmiercią w jednym głównych obozów koncentracyjnych w III Rzeszy. Chętnych do opuszczenia obozu oczywiście nie brakowało. Kilka osób znalazło się ostatecznie w Meksyku i Stanach Zjednoczonych, pięć wyjechało do Związku Radzieckiego, a kolejnych kilka pozostało w departamencie Lozère. Wśród tych, którzy skorzystali z tej możliwości, była hiszpanka Maria Pajeros i Polak Stanisław Nowak, który tak przekazał tą informację swojej matce na kartce pocztowej: "Moja droga mamo, właśnie to zrobiłem. Podjąłem tą decyzję, biorąc pod uwagę fakt, że nie ma innego sposobu, aby wyjść stąd i zakończyć to okropne życie obozowe. Niemiecka komisja właśnie dzisiaj zaakceptowała moje podanie i będę mógł wyjechać do Niemiec do pracy. (...). Mówi się nam o wolności i o tym, że będziemy nakarmieni i opłaceni. (...)". Co ciekawe, Stanisław Nowak, był jedynym więźniem, który trafił z obozu do Niemiec. Dlaczego tak się stało? Otóż w Rieucros przebywało w tym czasie sześciu obywateli Polski, jednak żaden z nich nie dostał pozwolenia od rządu, na powrót do kraju. Była jeszcze inna możliwość na opuszczenie obozu - 5-letnia służba we francuskiej Legii Cudzoziemskiej - jednak żaden z osadzonych nie przyjął tej oferty. W sumie z możliwości wyjazdu skorzystało 85 osób. W obozie pozostali jedynie tzw. "bezpaństwowcy" i Ci, którym ich kraj nie pozwolił na powrót, w tym wspomniana przeze mnie pięciu Polaków.
Obóz o powierzchni 13 hektarów (później rozrósł się do 40 hektarów) wyglądał wówczas następująco. Teren wyznaczony dla więźniów ogrodzony był rzędami drutu kolczastego, którego długość wynosiła 4 km. Poza ogrodzonym terenem dla więźniów, znajdowały się dwa murowane budynki (budynki przetrwały do dziś) dla załogi obozowej. Zostały one jedynie wyremontowane przez lokalna firmę budowlaną. Zabudowania znajdowały się u podnóża zbocza, na którym ulokowano dziewięć drewnianych baraków o wymiarach 27 x 7 metrów. W ośmiu z nich przebywało jednocześnie około 30-40 osób, w zależności od ilości więźniów w obozie. Dziewiąty barak służył, jako magazyn prowiantu i najpotrzebniejszych rzeczy, stołówka, miejsce spotkań i nabożeństw. Oprócz tego na terenie obozu znajdowały się jeszcze cztery inne murowane budynki: kuchnia, latryny i prysznice, ambulatorium i tzw. portiernia, oraz garaż w którym stała furgonetka i samochód komendanta obozu. Początkowo więźniów strzegło 18 strażników, ale już pod koniec października 1939 roku, ich liczba wzrosła do 30 (w tym kilku policjantów). Niemal wszyscy oni zamieszkiwali lokalne tereny. Przy budowie obozu uczestniczą też pierwsi więźniowie. Wykorzystywani są m. innymi do pozyskiwania kamienia z pobliskiego kamieniołomu, budowy drogi dojazdowej, kopania rowów melioracyjnych i budowania prowizorycznej kanalizacji wodnej.
![]() |
Pierwsi więźniowie z Brygady Międzynarodowej, podczas prac w kamieniołomie (Fot. zbiory autora). |
Okólnik Francuskiego Ministra Spraw Wewnętrznych z 3 września 1939 roku, diametralnie zmienił los wielu osadzonych w obozie obcokrajowców. Jeszcze tego samego dnia, wszystkich mężczyzn z Rieucros, przeniesiono do obozu dyscyplinarnego w Vernet d'Ariège, a następnie deportowano do innych obozów. Pięć dni później, na ich miejsce przybywają pierwsze kobiety. Wśród nich pojawiły się Francuzki, których "wątpliwa moralność", lub działalność polityczna, doprowadziła ostatecznie do ich aresztowania. 18 października 1939 roku obóz Rieucros stał się oficjalnie "obozem
zbiorczym dla cudzoziemców", do którego jeszcze tego samego dnia przybył
pierwszy transport 84 kobiet z paryskiego
więzienia Petite-Roquette. Wśród nich znajdowały się przeciwniczki
faszystów z Hiszpanii, Niemiec i Włoch, oraz najbardziej niebezpieczne
kobiety pochodzenia żydowskiego. Niedługo potem, w obozie zaczęły pojawiać się także kobiety z Europy Wschodniej: Polki i kobiety ze Związku Radzieckiego podejrzane o rzekomą współpracę z komunistami. Sprowadzanie do obozu takich osób trwało aż do października 1940 roku.
Widok na główną część obozu. Na zdjęciu widać spacerujące kobiety (Fot. zbiory autora). |
Po upadku Francji, kontrolę nad tym, i kilkoma podobnymi obozami na tych terenach, przejął rząd Vichy, który zaczął robić "porządki" w Rieucros, szykując miejsce dla kolejnych więźniów. Część osób - głównie z Niemiec i Austrii - została wydana nazistowskim władzom niemieckim. Inni zostali przetransportowani do obozu w Drancy, a stamtąd skierowani zostali do Dachau, gdzie utworzono specjalny blok przeznaczony dla byłych członków Brygady Międzynarodowej. Z niewiadomych mi powodów, dwóch mężczyzn trafiło też do algierskiej Djelfy, a jeszcze inni zostali skierowani bezpośrednio do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Tam ostatecznie życie straciły 33 osoby. Jak się później miało okazać, wiele z tych osób było pierwszymi ofiarami europejskiego faszyzmu na terenie południowej Francji....
![]() |
Dwa z dziewięciu baraków (Fot. https://camp-rieucros.com/). |
Współpracujący z nazistowską Rzeszą rząd Vichy, przekształcił obóz internowania w typowy obóz koncentracyjny. Wprowadzone ustawy "o statusie Żydów francuskich" niemal natychmiast pozwoliły na pierwsze aresztowania i ulokowanie ich w Rieucros. Nie dość, że w obozie już wcześniej panowały bardzo złe warunki bytowe, to drastycznie zaostrzony rygor, teraz jeszcze bardziej dawał się we znaki więźniom. Szczęściarkami mogły czuć się te kobiety, które w ramach selekcji wybrano do pełnienia różnych funkcji obozowych. Nie dość, że były nieco lepiej traktowane, to jeszcze ich racja żywnościowa była o 20% większa niż pozostałych osadzonych. Do ich obowiązków należał nadzór nad resztą więźniów, którzy wykonywali przeróżne prace. Było to m. innymi rąbanie drewna, sprzątanie baraków i terenu wokół nich, dostarczanie wody, przyrządzanie posiłków i obsługa stołówki. Wielu z nich wykonywało najróżniejsze przedmioty, które następnie były sprzedawane w Mende lub trafiały do żołnierzy armii Vichy. Były to np. zrobione na drutach rękawiczki, skarpety, płócienne wiaderka, czy guziki. Bywało również, że pojedyncze osoby były kierowane do prac rolnych w pobliskich gospodarstwach, ale zdarzało się to sporadycznie, ze względu na powtarzające się ucieczki. Tych, których udało się schwytać, trafiali na wiele dni do ciemnego karceru, nazywanego przez więźniów lochem.
W Rieucros niemal przez cały rok był problem z wodą, jednak najbardziej odczuwalny był on dla więźniów jesienią i zimą. Jedyny zbiornik na wodę pitną o pojemności 30 m3 położony był w najwyższym miejscu, w północnej części obozu. Racje żywnościowe były tak skromne, że głód towarzyszył więźniom niemal przez cały czas. Warunki higieniczne były złe, ale nie tak złe, jak w podobnych obozach na terenie Rzeszy Niemieckiej. W barakach był zaduch i smród, a w najzimniejsze zimowe noce - pomimo niewielkiego piecyka stojącego na środku baraku - temperatura wewnątrz oscylowała w okolicach -6 stopni Celsjusza. Tak fatalne warunki najbardziej odczuwały matki z niemowlętami i małymi dziećmi, które na szczęście otrzymywały najróżniejszą pomoc od obozowego lekarza. Co ciekawe - według późniejszych zeznań - wiemy, że internowani wykazywali się dużą determinacją i solidarnością w obozie. Wspierali się wzajemnie na wszelkie możliwe sposoby - prowadzili różne zajęcia dla dzieci i dorosłych, oraz organizowali obozowe kursy śpiewu i języków obcych, m. innymi francuskiego i hiszpańskiego. Od 8 października 1941 roku do końca funkcjonowania obozu, 25 dzieci - głównie narodowości hiszpańskiej - w wieku 6-13 lat, miały obowiązkowo uczyć się języka francuskiego, a starsze wykorzystywano do prac poza obozem.
Oficjalnie, obóz Rieucros mógł pomieścić 600 osób, jednak w praktyce, miejsca było jedynie dla 400 więźniów, co już powodowało problemy sanitarno-bytowe. Jednak zarządzających obozem w ogóle to nie interesowało, bowiem 1 lipca 1940 roku na liście obozowej widniało 570 kobiet i 42 dzieci....
Warto tutaj zaznaczyć, że na tak drastyczne traktowanie - zwłaszcza matek z dziećmi - nie zgadzała się lokalna społeczność, która jawnie się temu sprzeciwiała. Ich dezaprobata i ogólne poruszenie przemówiły w pewnym stopniu do administracji, która sporą cześć dzieci odebrała matkom i umieściła w specjalnych placówkach lub domach prywatnych. Dzięki temu przynajmniej kilkoro z nich przeżyło wojnę i nie podzieliło tragicznego losu swoich matek....
Od ostatniego kwartału 1940 roku rozpoczęto deportację więźniarek z Rieucros do innych obozów na terenie Francji, skąd później trafiały do głównych nazistowskich obozów. Kobiety trafiły do Ravensbrück, do jednego z obozów w Hamburgu, do włoskiej Agnony i Auschwitz.
Te które w nim pozostały, poddawane były bardzo częstym kontrolom i karom. "W poniedziałek (tj. 4 lutego 1941 r. - dopisek autora) przeszłyśmy szczegółowe przeszukanie. Do naszego baraku przybył inspektor policji z dwoma przełożonymi i dokładnie przeszukiwał wszystko: nasze walizki, skrzynie, ubrania, nasze łóżka, a nawet prowiant, który miałyśmy. Kazano nam się całkowicie rozebrać, a następnie sprawdzono, czy nie ukryłyśmy czegoś.... To tu pierwszy raz w życiu poddana zostałam tak perfidnemu i upokarzającemu przeszukaniu, które - jak zauważyłyśmy - bardzo spodobały się dwóm policjantom. Rozebrano tylko nas - Francuzki" - wspominała później Antoinette Freydaire.
W obozie zdarzały się także ucieczki i co ciekawe było ich wiele. Początkowo zdarzały się pojedyncze przypadki, ale z biegiem czasu ich liczba wzrosła. Wszystko za sprawą pierwszych uciekinierów, którzy dołączyli do francuskiego ruchu oporu i pomagali w organizowaniu ucieczek swoich niedawnych współtowarzyszy. W sumie przez cały okres funkcjonowania obozu (od lutego 1939 roku do lutego 1942 roku), ucieczka powidła się 8 mężczyznom i 89 kobietom.
![]() |
Cztery niezidentyfikowane kobiety na terenie obozu Rieucros (Fot. https://camp-rieucros.com/). |
Decyzją administracji obozu Rieucros został oficjalnie zamknięty 13 lutego 1942 roku, a wszystkie internowane osoby wraz z dziećmi, zostały przeniesione do obozu internowanych w Brens niedaleko Gaillac. Powodem tej decyzji były bardzo złe warunki sanitarno-bytowe. Trudne warunki klimatyczne (zwłaszcza zimą), choroby i brak wody pitnej. W konwoju udającym się w kierunku Tuluzy, znajdowało się wówczas 320 kobiet i 26 dzieci. Następnie wszyscy - wraz z 33 żydówkami z Brens - zostaną wkrótce deportowani do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau wybudowanego na terenie okupowanej Polski. W sumie z 1058 osób, których tragiczna epopeja zaczęła się w obozie Rieucros, w obozach koncentracyjnych i obozach zagłady życie straciło przynajmniej 46 kobiet i 6 mężczyzn.
![]() |
Więźniarki przygotowywały w obozie posiłki (Fot. https://camp-rieucros.com/). |
Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Otóż, odwiedzając dawny obóz, zdecydowaliśmy się na wspinaczkę po stromym zboczu, aby dokładnie zapoznać się z całą lokalizacją obozu. Kilkadziesiąt metrów od szczytu, zobaczyliśmy dużą skałę, na której wykuto sylwetkę czuwającego żołnierza francuskiego i daty 1789-1939. Okazało się, że rzeźba wykonana została przez więźniów najprawdopodobniej z myslą o dniu 14 lipca 1939 roku - w 150. rocznicę rozpoczęcia rewolucji francuskiej. Zagadką początkowo było dla nas wyryte pod rzeźbą imię i nazwisko - Walter Gierke. Okazuje się bowiem, że w obozie przebywał więzień o takim nazwisku, ale był on urodzonym w 1886 roku Niemcem. Ten weteran I wojny światowej, zgłosił się do Brygady Międzynarodowej na ochotnika, a następnie - na początku 1939 roku - trafił do Rieucros. Dlaczego to właśnie on podpisał się na skale? Powodem tego był najprawdopodobniej fakt, że rzeźbę wykonało kilku weteranów wojny domowej w Hiszpanii, w tym on sam, a sama skała nazwana została "Skałą Hiszpanów". Dlatego - walczący w anarchistycznej Kolumnie Durutti, jako milicjant Gierke - "podpisał się na skale"....
Dzisiaj po dawnym obozie zachowały się jedynie dwa budynki dawnej administracji obozowej i lokum dla załogi oraz niewielka droga dojazdowa. Po samych barakach i innych budynkach obozu nie ma już dzisiaj żadnego śladu. Na miejscu dwóch baraków utworzono niedawno Memorial du Camp de Rieucros. Na miejscu niewielkiego pomnika postawionego jeszcze w XX wieku, dzisiaj znajduje się wiele tablic poglądowych i przyklejone do posadzki betonowej specjalne mosiężne płytki, na których umieszczono nazwisko, imię, wiek i narodowość przebywającego tutaj więźnia - w sumie wszystkich 1058 osób. Oprócz tego po zboczu wzgórza prowadzi na szczyt ścieżka, przy której umieszczono tablice biograficzne kilku kobiet, które przeżyły pobyt w obozie i wojnę.
![]() |
Ścieżka prowadząca na szczyt zbocza (Fot. zbiory autora). |
![]() |
Mosiężne płytki z nazwiskami wszystkich 1058 osób, które trafiły do obozu Reiucros (Fot. zbiory autora). |
Uroczyste odsłonięcie Miejsca Pamięci Obozu Rieucros miało miejsce 16 lipca 2023 roku. W uroczystościach wzięła udział córka internowanej do obozu Renée Midler - Catherine Cohen - która opowiedziała o losie swojej matki i rodziny, a który opisała w swojej książce.
Poniżej lista osób narodowości polskiej (135 nazwisk w kolejności alfabetycznej, pisownia oryginalna), którzy przebywali w obozie Rieucros:
- Ajzenszas, Chaja, 35 lat
- Ambroziak, Josephine, 29 lat
- Appelberg, Taube, 45 lat
- Bindefeld, Marthe, 35 lat
- Blaszozyk, Kazmiena, 23 lata
- Borensztajn, Laya, 32 lata
- Bryskier, Marie, 31 lat
- Bryskiewicz, Marianne, 36 lat
- Bronsztejn, Rebeka, 31 lat
- Brzustkowska, Helena, 23 lata
- Canale, Madeleine, 29 lat
- Cencora, Katherine, 22 lata
- Censor, Phillipine, 64 lata
- Cjazynska, Alfreda, 32 lata
- Czajkowska, Elsa, 26 lat
- Czyzyk, Esther, 20 lat
- Daniloff, Anastasia, 40 lat
- Dokuczak, Stephanie, 23 lata
- Drodz, Genevieve, 19 lat
- Durand, Josephine, 24 lata
- Dworniczak, Stanislava, 21 lat
- Dzialoszjynski, Maria, 31 lat
- Dzuinick, Anna, 43 lata
- Ebersohn, Esther, 55 lat
- Elinger, Sonia, 29 lat
- Fabjanska, Maria, 35 lat
- Felsen, Regina, 33 lata
- Geisler, Claire, 33 lata
- Geslak, Kataryna, 31 lat
- Golanska, Francisca, 24 lata
- Golsztein, Malka, 22 lata
- Grantz, Rachel, 37 lat
- Grimberg, Gilda, 16 lat
- Grimberg, Rosa, 16 lat
- Grubel, Paulina, 44 lata
- Grynberg, Chaja, 34 lata
- Grzelak, Helene, 34 lata
- Gurecki, Bronislava, 39 lat
- Hadrys, Victoria, 19 lat
- Halpern, Lucy, 29 lat
- Ilczyszyne, Kataryne, 27 lat
- Iwanusyk, Wanda, ? lat
- Jablonska, Josephine, 48 lat
- Jakubowski, Maria, 22 lata
- Jedlizky, Regina, 31 lat
- Kagan, Irena, 27 lat
- Karniol, Reicha, 21 lat
- Karolewicz, Helene, 19 lat
- Karolewicz, Marie, 24 lata
- Karpiel, Maria, 41 lat
- Klepfisz, Mindla, 53 lata
- Kohler, Madeleine, 19 lat
- Kojenokoff, Thais, 34 lata
- Kotick, Jean, 47 lat
- Krisker, Joseph, 36 lat
- Kuczmierczyk, Sophie, 24 lata
- Kurth, Dora, 27 lat
- Landau, Szaja, 42 lata
- Laskoff, Marie, 39 lat
- Lebensztejn, Perla, 35 lat
- Libeskind, Lola, 17 lat
- Libeskind, Dora, 15 lat
- Lis, Estera, 23 lata
- Litwin, Kalina, 30 lat
- Lorber, Ida, 22 lata
- Lubojinska, Josepha, 34 lata
- Lukasik, Katherine, 21 lat
- Lukasik, Vincent, 38 lat
- Mazurczak, Helene, 23 lata
- Messer, Chaja, 57 lat- Michalak, Sophie, 48 lat
- Mierzejewska, Stanislava, 40 lat
- Morgenstern, Gusta, 40 lat
- Morzaline, Loy, 48 lat
- Nagel, Dora, 37 lat
- Namiot, Lisa, 33 lata
- Nasllevicz, Rachel, 37 lat
- Neiger, Paula, 26 lat
- Niziuk, Janina, 31 lat
- Nowak, Josepha, 40 lat
- Nowak, Sofia, 35 lat
- Nowak, Stanislava, 20 lat
- Olasek, Helena, 34 lata
- Pavalovitch, Genova, 41 lat
- Pazgrad, Leandra, 32 lata
- Pietruniack, Katharina, 30 lat
- Piotrowska, Marianna, 32 lata
- Piskorska, Jadwiga, 25 lat
- Portugal, Chama, 45 lat
- Pulawska, Rywka, 50 lat
- Rais, Schlimia, 54 lata
- Reberg, Irene, 26 lat
- Richter, Pelagie, 43 lata
- Rozenbahm, Channa, 36 lat
- Rubinsztejn, Ruchla, 35 lat
- Saedtke, Paulie, 36 lat
- Slovinski, Rosalie, 52 lata
- Sochaczewska, Janina, 29 lat
- Soleck, Claire, 45 lat
- Stadnyk, Anne, 21 lat
- Starkaider, Norma, 29 lat
- Stock, Eleonore, 22 lata
- Strak, Stephanie, 21 lat
- Strikow, Olga, 52 lata
- Sulik, Anna, 33 lata
- Swery, Katherine, 43 lata
- Swiszcz, Felicie, 20 lat
- Switon, Casamica, 29 lat
- Symchvicz, Cyrla, 28 lat
- Szymura, Wanda, 26 lat
- Tejerina, Emelia, 30 lat
- Tulkiowski, Valentine, 26 lat
- Ulanowski, Stanislaw, 35 lat
- Urbaniak, Genevieve, 24 lata
- Wadowska, Marie, 23 lata
- Wajl, Klara, 31 lat
- Wajsmann, Chaja, 31 lat
- Wasserman, Angelina, 32 lata
- Wiesniak, Chaja, 17 lat
- Wiesniak, Rajda, 21 lat
- Wnek, Josefa, 20 lat
- Wodarzak, Ludislava, 37 lat
- Wojciechowska, Marianna, 20 lat
- Wojcik, Stanislava, 29 lat
- Wozniack, Stanislawa, 25 lat
- Zajfszajn lub Zafstejn, Sarah, 26 lat
- Zawalska, Marie, 33 lata
- Zbroja, Maria, 59 lat
- Zeigner, Marguerite, 43 lata
- Zemanska, Sophie, 38 lat
- Zemela, Helena, 42 lata
- Zotara, Irene, 26 lat
- Zukowsky, Sophie, 19 lat
- Zygielbaum, Frajdla, 39 lat
- Zymermann, Chana, 52 lata
Wszystkie zdjęcia (o ile nie zostało to oznaczone inaczej) pochodzą ze zbiorów autora, współczesne wykonano w czerwcu 2024 roku.
Bibliografia:
Descolonges, Michèle, Un camp d'Internement en Lozère. Rieucros, 1938-1942, Tuluza 2022
Mapa dojazdu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz