Przed i w trakcie II wojny światowej, wszystkie najważniejsze osoby w III Rzeszy posiadały po kilka rezydencji rozmieszczonych nie tylko na terenie Niemiec, ale także krajów okupowanych. Oczywiście najbardziej znane są te należące do przywódcy, a więc Berghof - wielka i luksusowa willa na Obersalzbergu - Carinhall, leżący w lasach Schorfheide niedaleko Berlina, który należał do marszałka Rzeszy, czy - należąca do ministra propagandy - wielka rezydencja nad Bogensee. To oczywiście tylko trzy z setek podobnych miejsc, które były wykorzystywane przez nazistowskich paladynów do celów prywatnych. Co ciekawe, tylko niewielki procent z nich został pod koniec wojny lub po jej zakończeniu zniszczony. Po wojnie, władze niemieckie próbowały nadać tym miejscom innego charakteru, wykorzystując je często, jako budynki administracji publicznej lub przekształcając na archiwa państwowe. Takim przykładem jest np. Dokumentationszentrum Obersalzberg, którego podziemne korytarze łączyły się z Berghofem. Jednak większość tych rezydencji prędzej lub później zostało opuszczonych i "zapomnianych", czego bardzo pragnęły władze Niemiec. Mało tego, dzisiaj wiele z nich - choć istnieją i w większości są w niezwykle dobrym stanie - oficjalnie uważanych jest za nieistniejące.... Ale, kto szuka, ten znajdzie😁. Mi w ostatnich latach udało się znaleźć wiele z nich.... Dzisiaj przedstawiam Wam jedną z takich rezydencji - Zamek Mauterndorf.
Dokładna historia Zamku Mauterndorf, to temat na osobny post. W tym miejscu chcę jedynie przybliżyć Wam kilka faktów związanych z rodziną Göringa, okresem, kiedy nieoficjalnie został on rezydencją marszałka Rzeszy i zdjęciem archiwalnym, które zamieściłem powyżej.
XI-wieczny zamek położony jest w środkowej Austrii, w kraju związkowym Salzburg. Gotycka budowla została wybudowana na wysokości 1138 m.n.p.m. W 1806 roku stał się własnością państwa austriackiego i do końca XIX wieku pełnił różne funkcje.
W 1894 roku zamek Mauterndorf zakupił Hermann von Eppenstein, który zaprzyjaźnił się z rodzicami Hermanna Göringa podczas wspólnej służby w Niemieckiej Afryce Południowo-Zachodniej. Bogaty Von Eppenstein w krótkim czasie wyremontował zakupioną posiadłość i przywrócił jej średniowieczny blask. Kiedy do kraju powrócili również Göringowie, właściciel niemal od razu zakomunikował, że zamek jest również ich rezydencją. Heinrich Ernst Göring jeszcze wtedy nie wiedział, jaki był powód tej hojności ze strony swojego przyjaciela. Dopiero po kilku latach przekonał się, że von Eppenstein swoje komnaty dzieli głównie z żoną byłego konsula generalnego - Franziską Göring (z domu Tiefenbrunn).... Od tego czasu, było to jedno z kilku miejsc, gdzie dorastał Hermann i jego młodszy brat Albert.
Hermann Göring ostatni raz był na zamku w 1917 roku, kiedy awansował na porucznika. Nie przypuszczał wówczas, że za jakiś czas rezydencja von Eppensteinów zostanie w niedalekiej przyszłości jego własnością. Stało się tak po śmierci ojca chrzestnego w 1939 roku i przekazaniu zamku w spadku przez wdowę - Elżbietę Eppenstein.
Göring - wówczas już bardzo bogaty i mający władzę nazista - zajęty był wieloma innymi sprawami i nie przejął się zbytnio tym gestem. Późniejszy rozwój wydarzeń sprawił, że formalnie nigdy nie został właścicielem zamku Mauterndorf, ponieważ nie został on wpisany do rejestru gruntów na jego nazwisko.
Hermann Göring spędzał tutaj niewiele czasu. Wolał przebywać w swojej rezydencji Carinhall, na Obersalzbergu, w Romintach lub na zamku Veldenstein. Jednak za każdym razem, jak przyjeżdżał tutaj, zawsze witany był z wielkimi honorami, a w okolicy panowało prawdziwe święto. Kolumnę samochodów otaczały tłumy mieszkańców z kwiatami i chorągiewkami. Wszyscy wiwatowali i śpiewali pieśni niemieckie, grane przez miejscową orkiestrę. Tak było również 15 czerwca 1941 roku, co widać na archiwalnym zdjęciu. Marszałek przyjechał tutaj z wieloma prezentami, aby odwiedzić swoją matkę chrzestną. Jeszcze wtedy mieszkańcy uwielbiali Göringa, a on sam cieszył się niezwykłą popularnością. Jak zauważymy na zdjęciu, ulica główna została później nieco przebudowana, ale zachował się - stojący na pierwszym planie - piękny, zabytkowy budynek i widoczny w tle zamek.
Późniejsze wizyty miały miejsce już po 1942 roku, a więc wtedy, kiedy jego popularność szybko słabła. Zresztą było jemu to wówczas coraz bardziej obojętne. Przy każdej jego późniejszej wizycie, chodziło głównie o ulokowanie w zamku drogocennych dzieł sztuki, które zostały skradzione w Europie. Tak było aż do maja 1945 roku, kiedy wraz z żoną, najbliższą rodziną i pracownikami schronił się w zamku. Jego ostatnia wizyta przebiegła praktycznie niezauważona przez nikogo.... no może po za kilkoma amerykańskimi oficerami, którzy niedługo potem aresztowali Göringa.
Po wojnie oficjalnym właścicielem zamku, nadal była rodzina von Eppenstein, która w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, sprzedała zamek władzom Salzburga. W latach 1979-1982 przeprowadzono jego gruntowną renowację. Pochłonęła ona 20 mln. ówczesnych szylingów austriackich. Dzisiaj zamek Mauterndorf jest atrakcją turystyczną i co ciekawe - ponieważ zdarza się to niezwykle rzadko w takich przypadkach - podczas jego zwiedzania dowiecie się o jego nieformalnym właścicielu.
Oba zdjęcia pochodzą ze zbiorów autora, współczesne wykonano w czerwcu 2017 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz