niedziela, 20 czerwca 2021

Niemieckie Muzeum Arcydzieł Nauki i Techniki (Deutsches Museum) - Monachium (Bawaria)

   Niemieckie Muzeum Arcydzieł Nauki i Techniki znane jest powszechnie pod nazwą Muzeum Niemieckie (niem. Deutsches Museum). Jest to jedno z największych tego typu placówek muzealnych na świecie (biorąc pod uwagę powierzchnię wystawienniczą), które odwiedza każdego roku około 1,5 mln. osób. Muzeum zostało założone w 1903 roku z inicjatywy inżyniera Oskara von Millera (07.05.1855 - 09.04.1934) i jest jednym z najstarszych na świecie. I choć do 25 kwietnia 1944 roku, Deutsches Museum było podczas nalotów alianckich oszczędzane, to bomby, które później na nie spadły, zniszczyły budynki w około 80%  i wiele wspaniałych eksponatów! Chcesz poznać historię tego muzeum i interesujące eksponaty, jakie obecnie posiada w swoich zbiorach? Zapraszam do lektury i namawiam do odwiedzenia samego muzeum.
W Deutsche Museum możemy podziwiać m. innymi słynny samolot Fokker Dr. I.
   Pomysł budowy Niemieckiego Muzeum wyszedł od Oskara von Millera w 1903 roku. W jego realizacji uczestniczyli także jego dobrzy znajomi - szef zakładów optycznych Zeiss Franz Meyer i astronom Max Wolf. Cała trójka chciała, aby osiągnięcia techniki - jakie osiągali wówczas niemieccy naukowcy i konstruktorzy - zostały zgromadzone w jednym miejscu i pokazywane światu. Pomysł ten spotkał się z szerokim poparciem środowisk naukowych i przemysłowych, co znacznie przyspieszyło rozpoczęcie budowy. 
   Budowę rozpoczęto w 1905 roku według projektu monachijskiego architekta Gabriela von Seidla. Jako miejsce, pod budowę wybrano tzw. "wyspę", która dopiero w 1899 roku została ufortyfikowana i zabezpieczona przed powodzią. Miejsce na którym znajdowały się dawne koszary armii bawarskiej, zostały wydzierżawione pod budowę Deutsche Museum w 1903 roku. I choć kamień węgielny pod budowę nowego muzeum wmurowano w 1905 roku, to budowa ruszyła z wielkim animuszem dopiero w 1909 roku i trwała nieprzerwanie aż do wybuchu I wojny światowej. Pomimo trwającej budowy, systematycznie udostępniano zwiedzającym ekspozycje w pomieszczeniach dawnych koszar. Dzięki takiemu zabiegowi, już w 1907 roku, odnotowano aż 211 tysięcy zwiedzających.
Muzeum w trakcie budowy, 1929 r. (Fot. www.deutsches-museum.de).

   Po zakończeniu wojny, w pomieszczeniach dawnych koszarach ciężkiej jazdy konnej, zorganizowano kwatery dla powracających z frontów żołnierzy, a eksponaty zostały przeniesione na piętro nowego budynku, którego budowa dosyć szybko została wznowiona. Pierwszy budynek muzeum został otwarty 7 maja 1925 roku, jednak w wielu pomieszczeniach, prace budowlane trwały jeszcze przez wiele miesięcy. Wówczas muzeum składało się z trzech budynków, które były oddawane do użytku systematycznie. Jako pierwszy powstał tzw. "budynek zbiorów", gdzie trafiła prawie cała ówczesna kolekcja z dziedziny techniki. W 1932 roku ukończony został drugi budynek (tzw. "biblioteka"), w którym umieszczono cały pokaźny zbiór książek naukowych. Z kolei "sala kongresowa" została otwarta w 1935 roku. Dwa lata później w listopadzie 1937 roku odbyła się tutaj wielka wystawa zatytułowana "Wieczny Żyd".
W 1937 roku odbyła się wielka wystawa zatytułowana "Wieczny Żyd" (Fot. www.de.wikipedia.org).
   Ciekawostka jest także to, że nowy budynek Niemieckiego Muzeum, był jednym z pierwszych większych budynków, który został zbudowany z betonu zbrojonego. Zastosowanie tej nowatorskiej techniki było w tym przypadku celowe. Miało bowiem pokazać stan i jakość niemieckiej techniki budowlanej, a tym samym uczynić sam budynek główną ekspozycją w tej dziedzinie.
 
Wieża, 1930 r. (Fot. www.de.wikipedia.org).
   Na uwagę zasługuje także meteorologiczna wieża muzealna, która niewątpliwie jest znakiem rozpoznawczym muzeum. Także w tym przypadku, pomysłodawcą był Oscar von Miller, który tak uzasadniał swój pomysł: "należy zachęcać do zainteresowania szerszych kręgów meteorologią". Wieża została ukończona w 1912 roku. Jej podstawę - ze względu na grząski teren - tworzy 123 pali o długości od 6 do 9 metrów, które zostały wbite w ziemię. Dopiero na nich wylano zbrojony fundament o grubości 1,5 metra.
   Charakterystycznymi znakami rozpoznawczymi wieży są: barometr, termometr, higrometr (wilgotnościomierz) i anemometr (wiatromierz). Prace nad tymi instrumentami rozpoczęto w 1917 roku, kontaktując się z wieloma najlepszymi producentami instrumentów meteorologicznych. Głównym problemem podczas prac okazał się mechanizm transmisji danych z precyzyjnych i czułych przyrządów pomiarowych do dużych, dobrze widocznych na fasadzie wieży wyświetlaczy. Temu trudnemu zadaniu sprostały następujące firmy: berlińska firma Heinricha Ludwiga Fuessa (termometr i anemometr), G. Lufft Mess- und Regeltechnik GmbH ze Stuttgartu (barometr) oraz firma Wilhelma Lambrechta z Getyngi (higrometr). Wieża - wraz z urządzeniami pomiarowymi - została oddana do użytku w 1925 roku. Brakowało wówczas jedynie termometru, który został uruchomiony dopiero w 1928 roku.
Niemieckie Muzeum w latach 30-tych XX wieku (Fot. www.de.wikipedia.org).
   Do czasu zakończenia wszystkich prac w poszczególnych budynkach, zbiory przechowywano w pomieszczeniach tymczasowych innych monachijskich budowli. Najwięcej znajdowało się w starym budynku Bawarskiego Muzeum Narodowego przy Maximilianstrasse, w którym obecnie mieście się Muzeum Pięciu Kontynentów. Od 1909 do 1918 roku, część zbiorów przechowywano także w koszarach na Zweibrückenstrasse, nieopodal "wyspy".
Tak wyglądała jedna z głównych sal, podczas otwarcia w 1925 roku (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Przez cały okres budowy, z różnych źródeł pozyskiwano darowizny pieniężne oraz gromadzono przedmioty. Powstała też odpowiednia komórka, zajmująca się opracowaniem organizacji i zarządzania muzeum. W okresie powojennym - przypadającym na ostatnie lata Republiki Weimarskiej - muzeum zaczęło przeżywać pierwszy poważny kryzys. Stało się tak za sprawą największych ugrupowań politycznych, z których wyróżniali się narodowi socjaliści. Według pracowników muzeum, punktem zapalnym okazał się posąg Bismarcka, który miał stanąć w sali honorowej muzeum (ostatecznie wielki posąg rzeźbiarza Fritza Behna trafił przed most Boscha i stoi tam do dzisiaj). Po 1933 roku napięcie sięgnęło zenitu. Sytuację "uspokoiło" dopiero oddelegowanie do zarządu muzeum Fritza Todta z ramienia NSDAP w 1934 roku.
Deutsche Museum (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Od 1925 roku Deutsche Museum przyciągało tłumy ludzi. Liczba zwiedzających - utrzymująca się od kilku lat na poziomie 200 tysięcy - nieoczekiwanie wzrosła w tym roku do 787. 523 osób. Ostatnie lata przed wybuchem wojny, to utrzymujący się poziom 500 tysięcy odwiedzających rocznie.

   Zrzucane intensywnie przez aliantów na Monachium bomby, omijały Niemieckie Muzeum aż do nocy 24/25 kwietnia 1944 roku. Wtedy po raz pierwszy na - znajdujący się na "wyspie" - budynek spadły bomby. W sumie podczas nalotu w dach budynku Deutsches Museum trafiło aż dziewięć bomb zapalających, a podmuch powietrza jednej - która spadła tuż przy budynku centralnym - pozbawiła go szyb we frontowej części. Na nieszczęście, 8 z nich spadło w część centralną, gdzie znajdowała się biblioteka ze wspaniałymi zbiorami. Eksplodujące bomby i wysoka temperatura, naruszyły wówczas znacznie także konstrukcję budynku.
Po nalocie (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Kolejny nalot - którego bomby spadły na gmach muzeum - odbył się 12 lipca 1944 roku w blasku słońca. Efekt amerykańskiego nalotu: 2 bomby burzące i 4 bomby zapalające trafiły w prawe skrzydło budynku (hala wystawiennicza) wzniecając liczne pożary oraz 2 bomby burzące, które eksplodowały w niewielkiej odległości od hali. Dopiero ten nalot zmusił muzeum do przerwania działalności.
   Kolejne dwa dzienne naloty miały miejsce 16 i 21 lipca 1944 roku. Za pierwszym razem na halę wystawienniczą jedynie spadły dwie bomby zapalające. Tego dnia do wnętrza biblioteki wpadła także jedna bomba burząca, która zniszczyła wiele eksponatów. Dwie kolejne eksplodowały na dziedzińcu wewnętrznym tuż przy hali, nieznacznie uszkadzając ściany budynku. Drugi nalot okazał się poważniejszy w skutkach. W budynek centralny (bibliotekę) trafiło aż 5 bomb zapalających, a kolejna trafiła w lewe skrzydło (sala kongresowa). W obu przypadkach powstały niszczycielskie pożary. Jakby tego było mało, poważnych zniszczeń dokonały bomby burzące. 5 - ze wszystkich 26 bomb tego typu - przebiło dach sali kongresowej, 1 strop biblioteki, a 5 kolejnych - strop hali wystawienniczej. Oprócz tego aż 15 bomb burzących spadło w niewielkiej odległości od hali i biblioteki, dokonując kolejnych uszkodzeń budynku.
Skutki nalotu dziennego z 16 lipca 1944 roku (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Po tych nalotach, pracownicy muzeum mieli trochę czasu, aby zabezpieczyć to, co jeszcze pozostało z eksponatów, ponieważ kolejny nalot miał miejsce dopiero 17 grudnia 1944 roku. W nocnym nalocie najbardziej ucierpiała biblioteka, na którą spadło 5 bomb (3 burzące i 2 zapalające). Dwie bomby zapalające spadły na hale wystawienniczą, a dwie kolejne tuż przy ścianie budynku. Natomiast jedna bomba burząca, spadła kilkanaście metrów od budynku.
   Alianci nie odpuszczali Bawarczykom. Siódmego dnia ostatniego roku wojny, przeprowadzili kolejny nocny nalot, którego bomby spadły na muzeum. Tym razem cel osiągnęła tylko jedna bomba burząca, która spadła na salę kongresową. 
Skutki nalotu alianckiego (Fot. www.deutsches-museum.de).
Widok na wielką bibliotekę po nalocie z 17 grudnia 1944 roku (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Straty jakie wyrządziły wszystkie naloty były olbrzymie. Choć główna bryła budynku stała, to był on zniszczony w aż 80%. Jeśli chodzi o zbiory muzealne, to straty sięgnęły aż 30% wszystkich zgromadzonych tam eksponatów. Największe straty dotknęły dziedzin lotnictwa i marynistyki, gdzie kilka bomb - przebijając aż dwa stropy - eksplodowały pomiędzy "cudami" niemieckiej techniki. Niewiele lepiej wyglądała sytuacja w dziale, gdzie prezentowano pierwsze tramwaje, lokomotywy i wagony. Co prawda kilka egzemplarzy przetrwało, jednak były znacznie uszkodzone. Inne - najbardziej znaczące dla Niemców eksponaty - udało się uratować, tylko dlatego, że wcześniej udało się je ulokować z wielkich schronach przeciwlotniczych, lub wywieźć poza Monachium. Najwięcej ukryto w wielkim opactwie benedyktynów - barokowym klasztorze w Benediktbeuern. Niestety, to właśnie z tego miejsca w dziwnych okolicznościach zniknęło wiele cennych eksponatów. Dziwne jest, że wśród nich znalazły się... niemiecki samolot Dornier "Wal", którym Roald Amundsen zbliżył się do bieguna północnego oraz pierwszy całkowicie metalowy samolot Junkers.
Wielkie leje po eksplodujących tuż przy murach muzeum bombach (Fot. www.deutsches-museum.de).
   O dziwo, naziści - nie mając pewności, że naloty się nie powtórzą - już miesiąc później zaczęli usuwanie skutków nalotów i mozolną odbudowę muzeum. Dwa miesiące później, prace ustały, a prowadzący na "wyspę" jedyny most, został przez nich wysadzony 30 kwietnia 1945 roku.
   Po zakończeniu wojny, prace remontowe ponownie ruszyły. Pierwszym dyrektorem został niemiecki fizyk i inżynier-elektryk Jonathan Zenneck. Od sierpnia 1945 do połowy 1947 roku, cześć pomieszczeń w budynku, wykorzystywała na kwatery UNRRA (ang. United Nations Relief and Rehabilitation Administration), czyli międzynarodowa organizacja udzielająca pomocy ludziom z wyzwolonych terenów. Od lutego 1946 do maja 1947 roku, działała tutaj także międzynarodowa uczelnia, którą opuściło około 2 tys. studentów. W październiku 1947 roku - w kilku pomieszczeniach - pokazano pierwszą specjalna wystawę, poświęconą silnikowi wysokoprężnemu - "50 lat silnika wysokoprężnego". Opiekunem wystawy został dyrektor muzeum Karl Bäßsler, który sprawował ten urząd od momentu dojścia nazistów do władzy. 7 maja 1948 roku, Deutsches Museum ponownie zostało oficjalnie otwarte (było to zaledwie kilka pomieszczeń). W latach 1950-1966 Günter Voglsamer wykonał w muzeum spora ilość malowideł ściennych i dioram. W 1969 roku, wszystkie trzy części wielkiego budynku zostały całkowicie odbudowane zgodnie z przedwojennym wyglądem. Ze względu na zniszczenia, zmieniła się jedynie tematyka prezentowanych zbiorów. 
Firma "Rumpler-Luftfahrzeugbau GmbH" zajmowała się odrestaurowywaniem eksponatów z Deutsche Museum, zdjęcie z 1953 roku. (Fot. www.deutsches-museum.de).
   Rok później po raz pierwszy zaczęto mówić o "normalnym" funkcjonowaniu muzeum. Powołano wówczas dyrektora generalnego oraz zakończono kompletowanie pracowników placówki. Zaczęto organizować liczne tematyczne wystawy specjalne oraz eksponaty wypożyczane z innych niemieckich muzeów. W 1983 roku w muzeum wybuchł pożar. Zniszczeniu uległy wtedy przede wszystkim eksponaty z działu żeglugi i elektryki. Co ciekawe, placówka nie posiadała wtedy jeszcze żadnych czujników ppoż., ani zraszaczy, które mogłyby zapobiec pożarowi. Szybkie opanowanie płomieni, dyrekcja muzeum zawdzięcza przypadkowemu przechodniowi, który zauważył płomienie i dym. Po 1985 roku w sali kongresowej powstało forum technologiczne, a kilka lat później także kino IMAX. W 2008 roku Niemieckie Muzeum dokupiło kolejny budynek na "wyspie", który przez lata stał opuszczony. Przeznaczono go do organizacji dużych imprez międzynarodowych. W muzeum powstało także obserwatorium astronomiczne i wielkie planetarium. 

   Dzisiaj Deutsches Muzeum, to potężny kompleks z prawie 30 tysiącami eksponatów z około 50 dziedzin nauk przyrodniczych i technicznych. Zbiory biblioteczne także prezentują się imponująco. Jest to zbiór ponad 850 tysięcy książek, oryginalnych dokumentów, map, projektów i szkiców. Bibliotekę przekształcono w ośrodek badań w zakresie historii techniki i nauki z własnymi wydawnictwami i liczną kadrą pracowniczą, odpowiedzialną za rozległe międzynarodowe kontakty.
   Obecna charakterystyczna nazwa muzeum, świadczy o niezwykłej wadze, jaką Niemcy przykładają do wiedzy naukowej i technicznej, która miała duży wpływ na rozwój nie tylko ich kraju, ale także całego świata. Na dodatek potrafią to doskonale przedstawić zwiedzającym.
   Ekspozycje wystawione są w poszczególnych salach, które poświęcone są różnym dziedzinom nauki, techniki i przemysłu. Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś interesującego dla siebie, ponieważ lista działów jest imponująca: technologia rolno-spożywcza, środowisko naturalne, ziemia (użycie map i przyrządów oraz odnajdywanie drogi sposobem naturalnym), żegluga, geodezja, budowa mostów i tuneli, budownictwo wodne, chemia, laboratorium DNA, technologia druku, technologia energetyczna, technologia tekstylna, technologia szkła, ropa naftowa i gaz ziemny, fotografia i film, funkcjonowanie wahadła Foucaulta, astronomia i satelity, metody pomiarów inżynieryjnych (konstrukcji budowlanych, instalacji technicznych i osiągnięć w sporcie), informatyka, maszyny i urządzenia wykorzystywane w energetyce, silniki i turbiny (parowe, tłokowe, spalinowe, itp.), radio, astronomia, ścieżka planetarna, lotnictwo i podróże kosmiczne, miary i wagi, instrumenty muzyczne, historia papieru, medycyna i apteka (ludzka komórka, sposoby uśmierzania bólu, produkcja i rozwój farmaceutyków, itp.), fizyka (optyka, fizyka atomowa, elektryczność i magnetyzm, wibracje, itp.), telekomunikacja i wiele innych. 
   Dużą wartość stanowią na pewno dydaktyczne modele maszyn i urządzeń oraz dioramy, przedstawiające nie rzadko skomplikowane procesy produkcyjne poszczególnych branż. Fajnym rozwiązaniem jest - zbudowane nad dioramami - pomosty, z których można obserwować przeprowadzane pod nimi niektóre eksperymenty. Ci którzy nie zdecydują się wejść na te platformy, mogą brać bezpośrednio udział w przeprowadzanych eksperymentach.
Wielki generator 3000 kVA z zakładów Simensa
W 1905 roku w zakładach Kruppa przeprowadzono testy widocznych na zdjęciu płyt pancernych
   Wśród prezentowanych eksponatów - na mnie osobiście - największe wrażenie zrobiły te wymienione poniżej:
SM U-1, czyli pierwszy okręt podwodny, jaki służył pod banderą Kaiserliche Marine. Zbudowany w kilońskiej stoczni Friedricha Kruppa "Germania" (niem. Friedrich Krupp Germaniawerft). Wszedł do służby 14 grudnia 1906 roku, a wycofany został w 1919 roku. Od tego czasu znajduje się w Deutsches Museum, jako jeden z najważniejszych eksponatów.
Przedział torpedowy w SM U-1 - pierwszym okręcie podwodnym w Cesarskiej Marynarce Wojennej.
Kleinst-Uboot "Seehund" (typ XXVII B) - dwuosobowy mały okręt podwodny opracowany, skonstruowany i wykorzystywany przez niemiecką Kriegsmarine w ostatnich dwóch latach wojny. Prezentowany w muzeum egzemplarz, został odnaleziony i wydobyty z Zatoki Lubeckiej w 1958 roku.
Widok na Kleinst-Uboot "Seehund" (typ XXVII B).
Marine-Schweinwerfen - wielki reflektor używany w cesarskiej marynarce wojennej. Prezentowany na wystawie egzemplarz, został wybudowany w 1912 roku przez Siemens-Schuckert-Werke i posiada numer fabryczny 6739.
Fokker Dr.I - replika niemieckiego samolotu myśliwskiego, jednomiejscowego trójpłatowca z okresu I wojny światowej. Do końca wojny wyprodukowano zaledwie 320 maszyn tego typu w zakładach Fokker-Flugzeugwerke GmbH w Schwerin. Replika samolotu powstała w 1975 roku w Augsburgu w firmie Williams.
Niemiecki jednosilnikowy i dwumiejscowy dwupłatowiec z okresu I wojny światowej Rumpler C. IV. Jest to oryginalny egzemplarz, wyprodukowany pomiędzy 1916/1917 roku przez firmę Rumpler-Werke-GmbH Berlin-Johannisthal.
Niemiecki jednosilnikowy dwupłatowiec Rumpler C. IV wyprodukowany w 1916/1917.
Oryginalny francuski samolot Blériot XI, konstrukcji Louisa Blériota. Egzemplarz muzealny został wybudowany w 1909 roku.
Replika 2-stronnego silnika parowego Jamesa Watta z 1788 roku oraz replika zaworowego silnika parowego braci Sulzer z 1865 roku.
Replikę pierwszego w pełni automatycznego komputera Z3. Komputer został zbudowany przez niemieckiego inżyniera Konrada Zuse w 1941 roku. Jedyny istniejący egzemplarz zniszczyli pod koniec wojny alianci. Prezentowana w muzeum replika Z3 została wybudowana w 1961 roku.
Oryginalny komputer zerowej generacji Z4 zbudowany przez firmę Zuse KG w 1945 roku. Ten egzemplarz został po wojnie sprzedany do Institut Franco-Allemand des Rechersches de St. Louis we Francji, gdzie był używany do 1959 roku. Był to pierwszy sprzedany na świecie komputer. Z4 trafił do Deutsches Museum w 1960 roku.
Turbina parowa Carla Gustava Patrika de Lavala z 1888 roku i turbina parowa Charlesa Parsona z 1889 roku.
Pierwsza elektryczna lokomotywa konstrukcji Wernera Siemensa z 1879 roku.
Tokarka rewolwerowa firmy Weiler, wyprodukowana w Ansbach w 1970 roku.
Pochodząca z laguny Aveiro, oryginalna portugalska łódź typu Moliceiro z 1940 roku. Łódź taka służyła miejscowym rybakom do zbioru glonów (por. molico), które były wykorzystywane, jako nawóz.
Silnik Otto z 1876 roku, silnik samochodowy Gottlieba Daimlera z 1886 roku i wysokoprężny silnik Rudolfa Diesela z 1897 roku.
XVIII-wieczna maszyna rachunkowa Gottfrieda Wilhelma Leibniza.
Fischer-Ewer "Maria" HF 31 - drewniany żaglowiec "Maria" o numerze HF 31 z 1881 roku. Muzeum pozyskało ten egzemplarz w 1958 roku. Jest to najstarszy zachowany statek tego typu. Od momentu budowy, przez kolejne 70 lat służył do połowu gładzic. Po wybuchu II wojny światowej, okręt ten został wcielony do niemieckiej marynarki wojennej i miał być wykorzystany podczas operacji "Lew Morski" (niem. "Seelöwe" - niezrealizowany plan inwazji morskiej na Wielką Brytanię). 1 kwietnia 1941 roku, został wraz z cała załogą skreślony z listy jednostek Kriegsmarine i wykorzystywany do połowo ryb.
Replika zabytkowej apteki z klasztoru św. Emmerama z Ratyzbony, którą można oglądać w muzeum, od samego początku, jego funkcjonowania, czyli od 1925 roku.
   Obecnie Niemieckie Muzeum posiada tak wiele eksponatów, że postanowiono o otwarciu trzech oddziałów na terenie kraju. Deutsches Museum Flugwerft Schleißheim, które posiada niesamowite zbiory z dziedziny lotnictwa. Deutsches Museum w Bonn oraz Augustienerhof w Norymberdze.

Moja ocena: 8,5/10
 
Kraj: Niemcy
Miejscowość: Monachium
Strona internetowa: www.deutsches-museum.de
Godziny otwarcia:
codziennie od 9:00 do 17:00 (ostatnie wejście o 16:00)
Wstęp: 14€ (dorośli), 4,50€ (uczniowie/studenci)
Parking: płatny 

   Wszystkie zdjęcia (o ile nie zostało to oznaczone inaczej) pochodzą ze zbiorów autora, współczesne luty 2019 r. 
 
Mapa dojazdu:
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz