Skrzydło w którym znajduje się Muzeum Wojska Polskiego znajduje się od strony Wisły. |
Decyzja o powstaniu placówki Muzeum Wojska w Warszawie została zadekretowana i podpisana w Belwederze w dniu 22 kwietnia 1920 roku przez Naczelnego Wodza i Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego (1867-1935). Jednocześnie został powołany pierwszy dyrektor muzeum - późniejszy pułkownik (awansowany w 1921 roku), malarz-batalista, historyk Bronisław Gembarzewski (1872-1941), wraz z licznym składem pomocniczym.
Dyrektor wraz ze swoim sztabem zabrał się energicznie do pracy, co zaowocowało już w pierwszych miesiącach pozyskaniem do placówki około tysiąca eksponatów. Większość z nich pochodziło z działu wojskowego Muzeum Narodowego, oraz z prywatnej kolekcji Wincentego Krasińskiego (1782-1858). Gembarzewski - gromadząc cenne dla narodu polskiego przedmioty muzealne - zapragnął właśnie poprzez nie zobrazować tak burzliwą historię Polski na przestrzeni wieków. Zorganizował w tym czasie liczne wystawy obrazujące dzieje Wojska Polskiego, Archiwum Ikonograficzne, zainicjował także badania nad dziejami polskiego munduru wojskowego, oraz opracował bibliografię historii wojskowości w Polsce.
W 1933 roku podjęto decyzję o przeniesieniu Muzeum Wojska do budynku budowanego w latach 1927-1938 w którym znajduje się do dzisiaj. Projekt tego budynku powstał w 1924 roku, a jego twórcą był znany polski architekt i historyk - profesor Tadeusz Tołwiński (1887-1951). Trzeba tutaj zaznaczyć, że Muzeum Wojska przeniesiono do skrzydła znajdującego się od strony Wisły (w pozostałych jego częściach mieściło się już Muzeum Narodowe).
Budynek Muzeum Wojska Polskiego w 1945 r. (fot. www.muzeumwp.pl). |
Przed wybuchem II Wojny Światowej, muzeum mogło się pochwalić ponad 60 tysiącami eksponatów. Podczas walk wrześniowych placówka nie ucierpiała, a eksponaty zgromadzono w trzech pomieszczeniach i pozostawiono pod opieką - współpracującego z Gembarzewskim - rotmistrza Stanisława "Kostki" Gepnera (1889-1965) i nielicznego już wtedy personelu. Po przejęciu budynku przez Niemców, większość pomieszczeń muzealnych zostało przez okupanta zamienione na magazyny sprzętu kwatermistrzowskiego dla Waffen SS, a w części parterowej, przylegającej bezpośrednio do Muzeum Narodowego - chlewnie. Grabież zbiorów zaplanowano dopiero na jesień tego samego roku, a pieczę nad tym powierzono niemieckiemu historykowi SS-Untersturmführerowi dr. Peterowi Paulsenowi (1902-1985). Wyselekcjonował on około 1500 najcenniejszych przedmiotów i rozkazał przetransportować je do Krakowa. Cały zbiór broni myśliwskiej wywieziono natomiast do Reichsjagdmuseum w Monachium, którego patronem był wówczas Marszałek Rzeszy Hermann Göring (1893-1946). Najprawdopodobniej w chwili wybuchu Powstania Warszawskiego (lub niedługo przed) w otworach okiennych utworzono niemieckie stanowiska strzeleckie, które zabezpieczono przez kulami książkami pochodzącymi ze zbiorów biblioteki muzealnej i workami z piaskiem. Podczas nalotów sowieckich na budynek (na część, gdzie mieściło się Muzeum Narodowe) spadły dwie bomby, które znacznie uszkodziły dach. Skrzydło Muzeum Wojska prezentowało się znacznie lepiej. W oknach nie było już dawno szyb, elewacja uszkodzona, a na zaminowanym dziedzińcu - pośród lejów po bombach i pociskach artyleryjskich - znajdowały się mogiły poległych.
Otwarcie Muzeum Wojska Polskiego, 20 stycznia 1946 r.(fot. www.muzeumwp.pl). |
Po wyzwoleniu stolicy muzeum otrzymało nową nazwę - Muzeum Wojska Polskiego. Od 1945 roku zaczęto remontować uszkodzony budynek, oraz kompletować kadrę pracowniczą. Tutaj ponownie swój udział zadeklarował Bronisław Gembarzewski, który po zwolnieniu z Pawiaka brał udział w odzyskiwaniu zrabowanych zbiorów. Podpisano wtedy umowę kapitulacyjną Powstania Warszawskiego, której punkt 10 mówi o umożliwieniu przez dowództwo niemieckie ewakuację przedmiotów posiadających wartość artystyczną, kulturalną i kościelną z gruzów zniszczonej stolicy (znana pod nazwą Pruszkowska Akcja). Przez rok udało się odzyskać około 40 tysięcy eksponatów, przez co - już w 1946 roku - placówka ponownie została otwarta dla zwiedzających.
W muzeum możemy podziwiać kolekcję zbroi husarskiej ze "słynnymi" orlimi skrzydłami. |
W muzeum eksponowane są zbiory prezentujące historię oręża polskiego na przestrzeni X wieków. Możemy tutaj zobaczyć m. in. zdobyty w bitwie pod Grunwaldem relikwiarz gotycki (to jeden z najcenniejszych przedmiotów), zbroję husarską z początku XVII wieku, zbroje rajtarską, czy kolczugę paradną króla Jana Kazimierza. Okazale prezentują się także szpady, sztylety, bagnety i szable. Te ostatnie należały m. in. do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, generała Jana Henryka Dąbrowskiego, Władysława Sikorskiego, czy Józefa Piłsudskiego. Oprócz szabel polskich, możemy tutaj podziwiać także perskie, tureckie i indyjskie, a także zbiór mieczy japońskich. Prócz tego spora kolekcja sztandarów, orderów, odznaczeń, sprzętu jeździeckiego i kolekcja zbroi husarskiej ze "słynnymi" orlimi skrzydłami. Całości dopełniają mundury i ich elementy, począwszy od XVIII wieku, poprzez lata obu wojen światowych, a na drugiej połowie XX wieku kończąc. Równie okazale prezentuje się zbiór broni palnej. Tutaj - ze względu na okres historyczny, którym się najbardziej interesuję - moją szczególną uwagę zwróciła kolekcja broni używanej podczas II Wojny Światowej na terenie naszego kraju. Po raz pierwszy mogłem zobaczyć chociażby pistolet maszynowy "Mors" wz. 39, wyprodukowany przed wojną w liczbie tylko 36 egzemplarzy, czy pistolet maszynowy "Błyskawica", który produkowany był w warunkach konspiracyjnych przez Armię Krajową. W muzeum znajduje się także pistolet "ViS" wz. 35 (numer fabryczny 0003 z serii prototypowej), oraz używany przeciwko niemieckim czołgom i pojazdom opancerzonym we wrześniu 1939 roku - polski karabin przeciwpancerny "Ur" wz. 35. Z całej gamy wspaniałych eksponatów zaprezentowanych w muzeum, udało mi się wychwycić także kilka innych, które chciałbym tutaj opisać:
Armata przeciwpancerna Bofors wz. 36 kal. 37 mm. |
- armata przeciwpancerna Bofors wz. 36 kal. 37 mm. Egzemplarz z muzeum - o numerze seryjnym 137 - został wyprodukowany akurat w Szwecji (armaty te produkowano na szwedzkiej licencji także w Polsce) i należał do kompanii przeciwpancernej 79. pułku piechoty. Została utracona 17 września 1939 roku podczas bombardowania polskich stanowisk z powietrza, wskutek czego cała jej obsługa zginęła, a ona sama została pogrzebana pod ziemia na długie lata. Odnaleziono ją dopiero w 1979 roku podczas budowy Szpitala Bródnowskiego w stolicy.
- szczątki karabinu maszynowego MG 15 (nem. Flugzeugmaschinengewehr MG 15) kal. 7,92 mm, oraz fragment skrzydła pochodzące z niemieckiego bombowca Heinkel He 111 zestrzelonego przez polskich pilotów 1 września 1939 roku. Karabin ten pochodzi z jednego z dwunastu zakładów należących do firmy Rheinmetall AG (od 1936 roku Rheinmetall-Borsig AG) z siedzibą główną w Düsseldorfie.
Brytyjska morska armata przeciwlotnicza kal. 40 mm systemu Vickers Mark II pochodząca z kontrtorpedowca ORP "Wicher". |
- brytyjska morska armata przeciwlotnicza kal. 40 mm systemu Vickers Mark II. Ten egzemplarz zainstalowany był, jako uzbrojenie na kontrtorpedowcu ORP "Wicher". Był pierwszym nowoczesnym okrętem II Rzeczpospolitej. Został - po trafieniu czterema bombami - zatopiony przez niemieckie samoloty 3 września 1939 roku, podczas nalotu na port helski.
Dzwon okrętowy z niemieckiego pancernika "Gneisenau". |
- dzwon okrętowy z niemieckiego pancernika "Gneisenau". Okręt został zatopiony przez wycofujące się wojska niemieckie 28 marca 1945 roku u wejścia do gdyńskiego portu, celem zablokowania go. Podobno dokonano tego za pomocą czterech torped, które zostały odpalone od strony redy, które trafiły w miejsce, gdzie znajdowały się zamontowane dodatkowo ładunki wybuchowe. Eksplozja spowodowała wyrwę w burcie na długości około 40 metrów.
- niemiecki lekki nosiciel ładunków wybuchowych Sdkfz 303a "Goliat" (niem. Leichter Ladungsträger Sd.Kfz. 303 "Goliath"). Ten egzemplarz miny samobieżnej został unieruchomiony przed remizą tramwajową przy dawnej ul. Sierakowskiej (obecnie okolice ul. Andersa) przez ppłk. Jana Szypowskiego pseudonim "Leśnik" (1889-1950). Następnego dnia minę przemieszczono na teren remizy i rozbrojono. Szypowski podczas walk powstańczych unieszkodliwił dwa takie pojazdy, przez co walczący mogli poznać ich budowę, zasady działania, oraz stworzyć instrukcję pomocną przy ich unieszkodliwianiu (oryginał takiej instrukcji również znajduje się w muzeum).
Proporzec 27. Dywizji Piechoty. Spalenia dokonano podczas odwrotu Armii Pomorze 19 września 1939 roku w Iłowie. Odnaleziony po dwudziestu latach - 15 lipca 1959 r. |
"Goliat" praktycznie kończy naszą wędrówkę po salach muzealnych. Stąd moje kroki skierowałem w stronę przyległego parku, gdzie zaprezentowano cała gamę samolotów, śmigłowców, czołgów, pojazdów opancerzonych, armat, dział, itp. Nie będę wyliczał tutaj wszystkiego, co udało mi się tam zobaczyć, ale przedstawię kilka eksponatów na które zwróciłem szczególną uwagę:
Powstańczy samochód pancerny "Kubuś". |
- powstańczy samochód pancerny "Kubuś". Pojazd powstał na Powiślu w warsztacie samochodowym należącego do Stanisława Kwiatkowskiego ps. "Stach". Ten - zbudowany w 13 dni - pojazd powstał na podwoziu samochodu ciężarowego Chevrolet 155 (niektóre źródła podają model 157) i był przeznaczony dla walczących niewielkich grup szturmowych. Pojazd wcielono do Kolumny Motorowej "Wydra" porucznika Wacława Jastrzębowskiego ps. "Aspira". 23 sierpnia 1944 roku pojazd, wraz ze zdobycznym niemieckim transporterem opancerzonym typu Sd.Kfz. 251/3 Ausf. D, należącego do Dywizji Pancernej SS "Wiking" brał udział w nieudanym szturmie na Uniwersytet Warszawski. Oba pojazdy wykorzystano do szturmu na Uniwersytet Warszawski ponownie 2 września 1944 roku. Próba okazała się również nieudana. 2 września 1944 roku w pojeździe zostało przestrzelone ogumienie, co spowodowało wycofanie go z akcji przez powstańców. Cztery dni później - po wymontowaniu aparatu zapłonowego - wycofując się z Powiśla, pozostawiono go w bazie na ul. Okólnik. Tam pojazd przetrwał aż do stycznia 1945 roku, kiedy to został przetransportowany już na teren muzeum. Jest to najprawdopodobniej najstarszy zachowany pojazd pancerny polskiej konstrukcji.
Radziecki czołg ciężki IS-2 (Iosif Stalin) z armatą D-25T kal. 122 mm dumnie stoi tuż przy bramie głównej muzeum. |
- radziecki czołg ciężki IS-2 (Iosif Stalin) z armatą D-25T kal. 122 mm. Egzemplarz stojący przed wejściem do muzeum znajdował się na wyposażeniu 4. Pułku Czołgów Ciężkich należącego do 1. Armii Wojska Polskiego.
- radziecki czołg średni T-34-76 z armatą F-34 kal. 76,2 mm. Ten egzemplarz powstał w fabryce nr. 112 w Gorkim. Przekazany 1. Brygadzie Pancernej im. Bohaterów Westerplatte (1. pułkowi czołgów, a następnie 1. batalionowi) w 1943 roku w szeregach których przebył szlak bojowy od Sielc - gdzie został sformowany - aż po Gdańsk.
- niemiecki transporter opancerzony Sd.Kfz. 251/3 Ausf. D należący do Dywizji Pancernej SS "Wiking". Pojazd o nazwie "Szary Wilk" (wcześniej nosił nazwy "Wiking" i "Jaś") został zdobyty 14 sierpnia 1944 roku przez żołnierzy 2. kompanii porucznika Jana "Jasia" Jasieńskiego z VIII Zgrupowania Krybar. Przekazany następnie kolumnie motorowej por. Wacława Jastrzębowskiego ps. "Aspira", gdzie trafił do plutonu pancernego por. Jerzego Wernera ps. "Wydra". Dwukrotnie wraz z powstańczym samochodem pancernym "Kubuś" brał udział w nieudanych szturmach na Uniwersytet Warszawski. Używany przez powstańców do 6 września 1944 roku.
- niemieckie samobieżne działo pancerne Sd.Kfz 138/2 (Sonderkraftfahrzeug) Jagdpanzer 38(t) "Hetzer". Muzealny egzemplarz należał najprawdopodobniej do 73. Dywizji Piechoty Wehrmachtu, która została rozbita w rejonie Błonia. Tam działo zostało wysadzone przez niemiecka załogę w czasie odwrotu 17 stycznia 1945 roku.
W parku muzeum można zobaczyć szereg różnego rodzaju imponujących armat morskich. Na pierwszym planie armata nadbrzeżna MU-2 kal. 152 mm należącej wcześniej do 3. Baterii Artylerii Stałej (Hel-Bór). |
Oprócz tego warto zobaczyć szereg armat, w tym m. in. armatę morską Boforsa wz 1934/36 kal. 120 mm, pochodząca z zatopionego 3 września 1939 roku w porcie wojennym na Helu - stawiacza min ORP "Gryf". Nieopodal eksponowanych armat widzimy także m. in. niemiecką ciężką haubicę polową 15 cm sFH 18, niemiecką haubicę polową 10,5 cm leFH 18, radziecki zestaw rakietowy 9K72 "Elbrus", oraz radzieckie samoloty szturmowe IŁ-2M3 i IŁ-10.
Brytyjski czołg średni Centurion (A41) Mk 5 podarowany przez króla Niderlandów. |
Rosyjski samolot myśliwski MiG-29 służący wcześniej w 41. eskadrze lotnictwa taktycznego w Malborku. |
Muzeum Wojska Polskiego dla mnie, to jedna z niewielu odwiedzonych przeze mnie do tej pory placówek, gdzie mogłem zobaczyć taką ilość eksponatów przede wszystkim używanych przez żołnierzy polskich. Szkoda, że z braku czasu nie udało się dotrzeć do Fortu Czerniaków, gdzie znajduje się oddział Muzeum, oraz Cytadeli Warszawskiej, gdzie mieści się X Pawilon Cytadeli Warszawskiej i gdzie otwarto Muzeum Katyńskie.... trudno, będzie okazja, aby jeszcze kiedyś odwiedzić stolicę. Zwłaszcza, że to właśnie tam trwa budowa nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski, których otwarcie planowane jest w 2020 roku - w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej.
Muzeum Wojska Polskiego znajduje się przy al. Jerozolimskich w centrum Warszawy. Dojazd możliwy jest autem (może być problem z parkingiem) lub kilkoma liniami autobusowymi i tramwajowymi (przystanek Muzeum Narodowe).
Moja ocena: 7,5 (notę obniża zaniedbany częściowo park z ekspozycją zewnętrzną).
Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
Strona internetowa: www.muzeumwp.pl
Współrzędne GPS:
Godziny otwarcia:
poniedziałek-wtorek: nieczynne
środa: 10:00-17:00
czwartek: 10:00-16:00 (wstęp bezpłatny)
piątek-niedziela: 10:00-16:00
Wystawa plenerowa udostępniona jest zwiedzającym cały tydzień
Wstęp do muzeum:
15 zł (dorośli), 8 zł (bilet ulgowy)
4 zł (bilet grupowy, szkolny)
dodatkowo 5 zł za audio-przewodnik
Zdjęcia (z wyjątkiem oznaczonych) pochodzą z archiwum autora, 2017 r.
Mapa dojazdu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz