piątek, 15 listopada 2024

"Tajemnice obozu Colditz" - Reinhold Eggers

    Monumentalny XI-wieczny zamek Colditz - znajdujący się w niemieckiej Saksonii - to nie tylko wspaniała średniowieczna budowla i historia jej właścicieli, ale również jeden z najsłynniejszych specjalnych obozów jenieckich II wojny światowej. Oflag IV C dla oficerów (niem. Offizierslager für kriegsgefangene Offiziere) stał się miejscem, do którego zsyłano szczególnie ważnych alianckich oficerów lub też takich, którzy "zaszli Niemcom za skórę" podejmując wielokrotnie próby ucieczki, podczas swojego pobytu w innych obozach. Jak można się domyślić, także w tym miejscu musieli oni sprawdzić swoje niezwykłe "umiejętności", często namawiając do tego swoich współwięźniów. Jednym z tych, którzy - podczas funkcjonowania tego obozu - próbowali udaremnić ich starania, był weteran I wojny światowej - Reinhold Eggers (1890-1974). Były nauczyciel, opisał po wojnie swoją niezwykłą służbę w książce "Tajemnice obozu Colditz"....

    Położony w malowniczej scenerii zamek Colditz, już w 1933 roku przejęli naziści. SA urządziło w nim jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych w tym regionie. Wówczas funkcjonował on tylko przez rok, ale i tak trafiło tam w sumie około 600 więźniów.
    Choć od 1934 roku do połowy 1939 roku, zamek nie był wykorzystywany jako więzienie, czy obóz, to naziści nie zapomnieli o tym, że miejsce to się sprawdziło pod tym kontem. We wrześniu 1939 roku członkowie SS odwiedzili Colditz i zadecydowali, że jest to miejsce idealne dla pierwszych ważnych więźniów trwającej od miesiąca wojny. Generałowie Janusz Tadeusz Gąsiorowski, Stanisław Oktawiusz Małachowski, Wincenty Kowalski, Wiktor Thommée, czy wiceadmirał Józef Unrug, to tylko kilku polskich oficerów, którzy trafili do zamku po kampanii wrześniowej w Polsce.
    Niedługo później, zamek stał się jednym z ponad 130 niemieckich Oflagów i jednym z kilkunastu oznaczonych literą "S" - obozów o specjalnym przeznaczeniu (niem. Sonder). Do takich miejsc trafiali głównie oficerowie z Polski, Anglii, Belgii, Holandii, Francji, a w następnych latach także z Kanady. Były to zazwyczaj najważniejsze osoby/dowódcy podbitych krajów, którzy przez nazistowskich przywódców - z punktu interesu Rzeszy Niemieckiej - uważani byli za cennych, lub też tacy oficerowie, którzy wielokrotnie podejmowali próbę ucieczki przebywając w innych obozach.
 
    Książka jest wyjątkowa z kilku powodów. Po pierwsze, opowiada losy takich więźniów, jak Komendant Armii Krajowej Tadeusz Marian Komorowski, bratanek Winstona Churchilla Max de Hamel, bratanek żony Winstona Churchilla Giles Romilly, czy siostrzeniec króla Anglii Jerzego VI - Viscount Lascelles. Po drugie, ich historia opowiedziana jest przez człowieka, który od samego początku istnienia obozu był w zamku - oficera bezpieczeństwa, szefa ochrony i zastępcy komendanta Reinholda Eggersa. Po trzecie, wydana po raz pierwszy w 1961 roku książka, uzupełnia spisane i wydane po wojnie wspomnienia kilku przebywających tutaj więźniów brytyjskich.

    Reinhold Eggers w ciekawy sposób opisuje procedury panujące w Oflagu IV C Colditz, oraz sposób postępowania z przebywającymi w nim więźniami. Wielokrotnie zaznacza, że w zamkowych murach przebywali niezwykle błyskotliwi oficerowie alianccy, których myśli skupiały się głównie wokół planu ucieczki z zamku. Książka "Tajemnice obozu Colditz" z jednej strony opisuje codzienne próby zatuszowania prac związanych z planowaniem wydostania się na wolność. Główną ich część stanowiły podkopy, ich maskowanie, podrabianie dokumentów, wręczanie łapówek wartownikom oraz szycie ubrań i tworzenie niezbędnych rekwizytów z dostępnych materiałów. Z drugiej natomiast strony, autor opisał sposoby, jakich używali Niemcy do przeciwdziałania, mającego na celu zapobieżeniu ich planów.
    Choć książka napisana jest z zachowaniem kolejności wydarzeń, to całą narrację dotyczącą uciekinierów, autor przedstawił w sposób dynamiczny i niezwykle ciekawy. Wartka akcja, niezwykłe jej zwroty i zuchwałość więźniów, sprawia, że książkę czyta się, jak świetną powieść kryminalną lub sensacyjną. Warto tutaj zwrócić uwagę na pomysłowość osadzonych. Do najciekawszych można zaliczyć pomysł porucznika Alberta Michaela Sinclaira, który postanowił uciec z zamku w przebraniu... jednego z niemieckich dowódców straży - starego wiarusa, sierżanta sztabowego Fritza Rothenbergera, czy przebranie porucznika Boulay’ego, który postanowił wydostać się na wolność w przebraniu... kobiety. Co do postaci sierżanta "Franza Jozefa", warto wspomnieć o - wykonanym z kawałków kartonu - "niemieckim karabinie", który miał pomóc jemu w ucieczce.
    W sumie - na ponad 350 stronach - Eggers opisuje wiele bardziej lub mniej znanych postaci II wojny światowej - głównie Brytyjczyków. Na szczęście - choć są to zaledwie krótkie wzmianki - wspomina w książce o polskich oficerach, którzy trafili na zamek. Porucznik Kawalerii Albert Wojciechowski i Komendant Główny Armii Krajowej Tadeusz Marian Komorowski, to tylko dwie z kilku postaci wspomnianych przez autora w książce.
 
    Podczas lektury, zwróciłem uwagę w jaki sposób Eggers przedstawia siebie i swoich podkomendnych na przełomie wojny. Choć w przedmowie zaznacza, że nic takiego nie ma miejsca, to moim zdaniem w nazbyt śmiały sposób próbuje przedstawić siebie w korzystnym świetle i swoich kolegów w kolejnych rozdziałach. Każdy z czytelników przynajmniej kilka razy natrafi na fragmenty wspomnień, w których autor próbuje się wybielić, podkreślając swój obiektywizm i etyczność. Choć wspomnienia po raz pierwszy opublikowano 16 lat po wojnie, to odniosłem wrażenie, że ich autor "zrobił wszystko", aby w żaden sposób nie kojarzono go ze zbrodniami wojennymi dokonanymi przez Niemców.
    Podsumowując, warto aby "Tajemnice obozu Colditz" znalazły się w waszych rękach, choćby z tego powodu, że podobnych publikacji niewiele jest na naszym rynku. Jest to wciągająca lektura, która w znaczny sposób uzupełnia wydania zagraniczne, poświęcone nie tylko obozowi specjalnemu w zamku Colditz, ale również ogólnemu zagadnieniu poświęconemu obozom jenieckim utworzonym przez Niemców podczas II wojny światowej.
    W książce nie zauważyłem żadnych poważnych błędów, jedynie dwie tzw. "literówki".
 
Polski tytuł: "Tajemnice obozu Colditz"
Oryginalny tytuł: "Colditz: the German Story"
Autor: Reinhold Eggers
Przekład: Paweł Szadkowski
Rok wydania: 2021
Język: polski
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka (klejona)
 
Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz